Adopcja po polsku

Adopcja po polsku

Adopcja po polsku
12.12.2006 02:01, aktualizacja: 30.05.2010 13:52

Założenie rodziny to naturalny etap w życiu większości dorosłych ludzi. Żyjąc w związkach, z czasem instynkt rodzicielski pojawia się nie wiadomo skąd i jak. Okazuje się jednak, że dla wielu par jest to marzenie nie do zrealizowania.

Założenie rodziny to naturalny etap w życiu większości dorosłych ludzi. Żyjąc w związkach, z czasem instynkt rodzicielski pojawia się nie wiadomo skąd i jak. Okazuje się jednak, że dla wielu par jest to marzenie nie do zrealizowania. Przyczyn może być wiele, a gdy już staniemy z problemem twarzą w twarz, zaczyna nieśmiało przychodzić do głowy pomysł adopcji. Jednak od pomysłu do realizacji droga jest długa, a na przeszkodzie stają nie tylko nasze własne obawy, ale przede wszystkim problemy administracyjne.

Od kilku lat o adopcji słyszy się coraz więcej. Bogate gwiazdy show-biznesu, adoptując dzieci z krajów trzeciego świata, przyczyniły się w znacznej mierze do spopularyzowania tego sposobu powiększenia rodziny. Adopcji podjęły się już Angelina Jolie, Nicole Kidman, Madonna, Meg Ryan czy Sharon Stone. Ciężko wyrokować nad ich motywami podjęcia tak ważnej decyzji, trudno też osądzić czy jest to moda, czy dobre serce. Niezależnie od tego, adopcja stała się również popularna w Polsce. Bo tak naprawdę, żeby adoptować dziecko, wcale nie trzeba być bogaczem.

Czym jest adopcja?

Adopcja to nic innego jak sposób na stworzenie kochającej się rodziny. Par, które nie mogą mieć dzieci, nie brakuje. Powody mogą być różne, tak samo jak różne są przyczyny porzucania dzieci. Adopcja jest szansą, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych na wzajemne obdarzanie się miłością. Jednak adopcja w Polsce nie jest łatwym przedsięwzięciem. Ci, którzy się na nią decydują, muszą być wytrwali i gotowi do poświęceń. To także umiejętność pokonywania takich barier, jak brak pokrewieństwa. Takie przeszkody można pokonać jedynie za pomocą miłości.

Kto może adoptować?

Choć teoretycznie dziecko adoptować może każdy, wymogi w tym zakresie są dość jasno sprecyzowane. Przyszli rodzice muszą zapewnić dziecku utrzymanie i wychowanie. Status materialny nie przesądza o decyzji sądu, choć jest istotnym elementem całego procesu. Wymogiem jest, aby choć jedno z rodziców miało stałą pracę. Istotne jest jednomyślne podjęcie decyzji o adopcji oraz motywy adopcji. Duże znaczenie będzie miał także charakter małżeństwa. Musi być on trwały, oparty na szacunku i miłości. Pod uwagę bierze się również wiek rodziców (młody lub średni, co oznacza, że różnica między dzieckiem a rodzicami nie powinna przekraczać 40 lat) oraz ich stan zdrowia. Od czego zacząć?

Proces adopcyjny wymaga cierpliwości. Pierwsze kroki trzeba skierować do najbliższego ośrodka adopcyjnego, gdzie kandydaci informowani są o niezbędnych dokumentach, jakie muszą dostarczyć. Następnie muszą odbyć około 5 spotkań z psychologiem i pedagogiem na terenie ośrodka, zaś jedno spotkanie ma miejsce w domu kandydatów. Pierwsze spotkania z dzieckiem odbywają się na terenie ośrodka adopcyjnego. Przyszli rodzice spędzają czas z dzieckiem, bawią się, poznają nawzajem. Wszystko po to, by stworzyć więź między dzieckiem a rodzicem. „Pamiętam, że już po pierwszej wizycie w domu dziecka Kacper zapytał nas, czy odwiedzimy go następnego dnia. Miał w głosie tyle nadziei, że nie mogliśmy odmówić” – wspomina Agata, mama adoptowanego chłopczyka. Cały proces kończy się decyzją sądu. Początkowo jest to decyzja o zmianie miejsca pobytu. Gdy sąd wyrazi zgodę, dziecko może zamieszkać już z nowymi rodzicami. Dopiero później składa się do sądu rodzinnego tzw. wniosek o przysposobienie.

Najbardziej dramatyczna jest sytuacja tych dzieci, u których proces adopcyjny jest niemożliwy. „W jednym z ośrodków spotkaliśmy dziewczynkę, która nas niesamowicie urzekła. Miała 4 latka i patrzyła na nas takimi pięknymi niebieskimi oczkami – wspomina Adam, od miesiąca ojciec dwóch adoptowanych synów. Niestety jej sytuacja prawna nie była uregulowana. Ojciec do tej pory nie zrzekł się praw rodzicielskich, a ona nie może przez to być adoptowana”. Taka sytuacja nie jest odosobnionym przypadkiem. Rodzice porzucający dzieci często nie zdają sobie sprawy, jak bardzo utrudniają proces adopcyjny dla dziecka. Należy bowiem ich odszukać, aby oficjalnie zrzekli się praw do dziecka. Tylko takie dziecko ma szanse na znalezienie kochającej rodziny.

Długi proces adopcyjny, mimo iż zniechęcający, nie powinien jednak dziwić. Zmotywowani rodzice i tak w końcu osiągną swój cel. Natomiast dla malucha, który ma wejść w nową rodzinę, jest to wielkie przeżycie, a należy pamiętać, że ma on już za sobą wiele ciężkich doświadczeń. Dlatego tym bardziej niedopuszczalne jest narażenie go na kolejne trudne przejścia. Proces adopcyjny musi zapobiec ewentualnemu trafieniu dziecka w nieodpowiednie ręce. A kiedy już maluch trafi do kochających rodziców, sam odpłaca się dziecięcą ufnością i bezgraniczną miłością.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także