Agnieszka Cegielska w lateksie
No i stało się. Mamy wiosnę. Chyba nie ma niezadowolonych? Taka aura rozpieszcza nas nie tylko na zewnątrz. Wiosenne klimaty zapanowały wszędzie. Prezentacje najnowszych ramówek telewizyjnych, promocje nowopowstałych programów i seriali. Częściej możemy też podziwiać nasze gwiazdy na bankietach, pokazach mody i innych eventach. A jeśli mowa o naszych gwiazdach to zazwyczaj w wydaniu na „wysoki połysk“ Czy wszystkie tak samo pięknie błyszczą? Przekonajmy się.
No i stało się. Mamy wiosnę. Chyba nie ma niezadowolonych? Taka aura rozpieszcza nas nie tylko na zewnątrz. Wiosenne klimaty zapanowały wszędzie. Prezentacje najnowszych ramówek telewizyjnych, promocje nowopowstałych programów i seriali. Częściej możemy też podziwiać nasze gwiazdy na bankietach, pokazach mody i innych eventach. A jeśli mowa o naszych gwiazdach to zazwyczaj w wydaniu na „wysoki połysk“ Czy wszystkie tak samo pięknie błyszczą? Przekonajmy się.
Na pewno błyszczy Agnieszka Cegielska. Od dłuższego czasu dziennikarka zachwyca tym jak się prezentuje na czerwonym dywanie. Zawsze jest wyjątkowo elegancka. Kreacje jakie nosi często podkreślają super zgrabną figurę pogodynki. Agnieszka potrafi nosić ubrania z gracją i niebywałą klasą. Dlatego jest świetnym materiałem na modelkę. Pewnie mógłbym zachwycać się gwiazdą bez końca. Dla ostudzenia swoich emocji napiszę, że fioletowa kreacja nie przypadła mi do gustu. Kolor jest zbyt plastikowy. Pewnie to wrażenie spotęgował rodzaj materiału z jakiego uszyta jest suknia. Coś w rodzaju lateksu. Kreacja opina całe ciało dziennikarki. Wydaje się ciasne, zbyt dopasowane. Krój sukni jest prosty. To dobrze, bo sam materiał dość mocno dominuje nad całą resztą. Połysk w takim dopasowaniu to również niezbyt szczęśliwe rozwiązanie. Agnieszka ma dość wąskie biodra. Przy tym kroju wydają się jeszcze węższe. Nie podoba mi się też biżuteria. Jest przypadkowa. I również skupia całą uwagę na sobie. Czyli jest mocną konkurencja
dla sukienki i samej Agnieszki. A szkoda.
Na czerwony dywan wybrała się też Monika Richardson. Dziennikarka ma w tym spore doświadczenie. Swego czasu dość chętnie pozowała na ściance. Celebrytka obecnie stara się aby wybrane stroje nie krzyczały ani formą ani kolorem. Klasa? Elegancia? Szyk? Szykowna na pewno jest zawsze czerń. Kolor bezpieczny, ponadczasowy. Łatwy do zestawiania. Taki też wybrała nasza gwiazda. Są plusy i niestety minusy tej decyzji. Plusem na pewno jest krój sukienki. Klasyczny ale nie nudny. Głęboki dekolt wydłuża sylwetkę i podkreśla biust dziennikarki. Krój podkreśla też zgrabną figurę Pani Moniki. Podoba mi się też długość rękawów. To, co jest słabe w tej stylizacji to materiał z jakiego uszyta jest ta sukienka. Widać, że sukienka jest mocno syntetyczna. Przez co błyszczy się w niefajny sposób. Nie podoba mi się również długość sukienki. Powinna być do kolan. Na pewno nie przed. Podobnie z dodatkami. Mówię stanowcze nie tej torebce pod pachą, ma za krótkie uszy. Dołożyłbym też z rozpędu transparentne czarne rajstopy. Odrobina
seksapilu nigdy nie zaszkodzi.
Bardzo wiosennie prezentuje się Natalia Klimas. Aktorka dość często, jeśli nie zawsze, nosi ubrania swojej mamy Joanny Klimas. Dzięki temu zaliczana jest do najlepiej ubranych kobiet szołbiznesu. Rzeczywiście, z tym nie będę polemizował. Mnie też bardzo podoba się to jak ubiera się Natalia. Jej styl mógłbym określić jako bardzo kobiecy (mimo, że nie zawsze nosi tylko sukienki) To kwestia kobiecości. Tego, co się ma wewnątrz. Elegancja połączona z nonszalancją. Wzorzysty garnitur idealnie wpasowuje się w wiosenne trendy. No ale w przypadku matki projektantki mody, nie trudno o wpasowanie się w najnowsze trendy. Garnitur mimo, że jest bardzo wzorzysty nie rozsadza sylwetki. Nie przytłacza Natalii. Ma ładną delikatną kolorystykę. Biel z błękitem zawsze prezentuje sie niebywale świeżo i modnie. To, co podoba mi się jeszcze to zwykły bawełniany podkoszulek dla kontrastu z wzorzystą tkaniną. I długość rękawów. Nie do końca pasują mi spodnie. Jak dla mnie nogawki mogłyby być odrobinę szersze i dłuższe. Brakuje
osadzenia w tej stylizacji.
Gdyby ktoś chciał spersonalizować wiosnę z powodzeniem mogłaby ona pojawić się pod postacią Anny Czartoryskiej-Niemczyckiej. Aktorka zachwyca świeżością. Z pewnością jest tak z powodu ciąży naszej gwiazdy. Widać, że ten błogosławiony stan bardzo służy aktorce. Jest promienna, emanuje bardzo pozytywną energią. Ta energia bierze się też z koloru sukienki jaki celebrytka wybrała. Żółty jest żywym, intensywnym kolorem, który pozytywnie nastraja. Bardzo podoba mi się ta żółta sukienka. Ma bardzo ciekawą formę. Kopertowy przód sukienki maskuje już okrągły brzuch. Góra czyli dekolt i rękawki mają dość sportowy charakter. Dzieki temu sukienka nabiera jeszcze większego luzu. Świetnie dobrane są też dodatki. Turkusowa kopertówka pasuje idealnie do żółtego koloru kreacji. Podobnie jak biżuteria. Ta jest idealnym dopełnieniem całości. Podoba mi się wszystko. Niewymuszona elegancja, delikatność i przede wszystkim naturalne piękno jakie ma w sobie aktorka. Brawo.