GwiazdyAgnieszka Dygant pokazała zdjęcie z synem. Chłopiec ma już 11 lat i bujną czuprynę

Agnieszka Dygant pokazała zdjęcie z synem. Chłopiec ma już 11 lat i bujną czuprynę

Agnieszka Dygant
Agnieszka Dygant
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KSA

29.05.2021 15:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Agnieszka Dygant stara się strzec swojej prywatności i rzadko publikuje rodzinne w mediach społecznościowych. Ostatnio zrobiła wyjątek i przy okazji reklamy platformy do nauki, wyjawiła co nieco na temat swojej pociechy.

Agnieszka Dygant zyskała ogólnopolską sławę dzięki serialowi "Niania". Aktorka przez wiele lat grała w nim główną rolę, a później posypały się inne intratne propozycje. Po latach potrafiła przyznać, że budowanie kariery źle odbiło się na jej życiu rodzinnym.

Błędy młodości

"Grałam główną rolę w serialu, codziennie spędzałam na planie po 12 godzin. To obciążające. Odbijało się to na moim zdrowiu, do tego doszło oczywiście poczucie winy związane z dzieckiem. Wyszłam z domu, gdy mój syn miał rok, a wróciłam, gdy miał pięć. Poczułam, że chcę z nim spędzić więcej czasu, lepiej go poznać, pobyć z nim na co dzień" - powiedziała w magazynie "Grazia".

Agnieszka Dygant podzieliła się również bolesnym wspomnieniem, które zmieniło jej nastawienie do pracy. "Xawery miał w przedszkolu malowanie pisanek, a ja miałam wtedy pracę o późniejszej godzinie. Mogłam wziąć udział w tym malowaniu, ale nie zapamiętałam tej informacji. Odwiozłam syna do przedszkola i spokojnie wracałam do domu. Miałam jeszcze 2-3 godziny, żeby się przygotować do pracy. I nagle telefon z przedszkola, że czekają tylko na mnie. Mój syn płakał, bo wszyscy rodzice byli, poza mną" - wyznała.

Dzisiaj aktorka cały czas jest aktywna zawodowo, ale poświęca zdecydowanie więcej czas dla rodziny. Jej syn Xawery Yoka ma już 11 lat, a ona jest pod wrażeniem jego inteligencji.

"Któregoś dnia, oglądaliśmy film przyrodniczy. Xawi zobaczył zwierzę i ni stąd, ni zowąd zrobił mi miniwykład. Jak widać nie zawsze można być mądrzejszym od czwartoklasisty" - przyznała rozbawiona w opisie zdjęcia, na którym widać ją razem z ukochanym synkiem. Co prawda chłopiec siedzi tyłem do obiektywu, ale nie sposób nie zauważyć jego bujnej czupryny.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (62)