Blisko ludziAgnieszka Holland ostro o sytuacji w Polsce. "Zakaz aborcji prowadzi do śmierci kobiet"

Agnieszka Holland ostro o sytuacji w Polsce. "Zakaz aborcji prowadzi do śmierci kobiet"

Agnieszka Holland nie boi się zabierać głosu w ważnych dla Polek sprawach. Ostatnio skomentowała historię Izabeli z Pszczyny, która zmarła, nie doczekawszy się zabiegu aborcji. "Obojętność, która nas zalewa, powoduje, że przełykamy rzeczy tak straszne, że tracę nadzieję na jakieś błyskawiczne przebudzenie" - wyznała w "Wysokich Obcasach".

Agnieszka Holland ostro o sytuacji kobiet w Polsce
Agnieszka Holland ostro o sytuacji kobiet w Polsce
Źródło zdjęć: © fot. AKPA
Marta Kutkowska

05.11.2021 13:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od kilku dni cała Polska żyje historią Izabeli z Pszczyny. 30-latka zmarła wskutek sepsy, ponieważ lekarze zwlekali z zabiegiem aborcji. Środowiska feministyczne są zgodne, że jest to konsekwencją zaostrzonego w zeszłym roku prawa aborcyjnego. W kraju trwają akcje upamiętniające ciężarną pacjentkę. Teraz głos zabrała także Agnieszka Holland.

Agnieszka Holland o Izabeli z Pszczyny

Agnieszka Holland to reżyserka, której twórczość jest skupiona wokół dylematów moralnych, z którymi zmagają się powojenne pokolenia. Sama zawsze staje po stronie pokrzywdzonych. Ostatnio jest aktywna jako obrończyni praw osób LGBTQ + oraz uchodźców.

Teraz na łamach "Wysokich Obcasów" skomentowała historię Izabeli z Pszczyny. "(...) zakaz aborcji prowadzi do śmierci kobiet, i gdyby ten szok miał taki efekt jak w Irlandii. Ale obojętność, która nas zalewa, powoduje, że przełykamy rzeczy tak straszne, że tracę nadzieję na jakieś błyskawiczne przebudzenie. Wierzę, że te wszystkie podłości, ta cyniczna i sadystyczna radykalizacja, która ma odwrócić uwagę od porażek ekipy rządzącej, gdzieś się kumulują, ale na razie ludzie to przełykają. Bodźce są coraz silniejsze, a my reagujemy tak, jakby to była jakaś mżawka" - stwierdziła.

Sytuacja kobiet w Polsce

Reżyserka obawia się, że dramat z Pszczyny może się powtórzyć. Obwinia o to obowiązujące prawo i hipokryzję środowisk kościelnych.

"Bo jeśli się rozmawia z kobietami w podobnej sytuacji, to widać, że taka postawa na oddziałach położniczych jest powszechna. Oni to sobie różnie usprawiedliwiają, wierzący – klauzulą sumienia, inni – prokuratorem, ale kobiety w ciąży są pozostawione same sobie i gdyby nie organizacje pozarządowe, wiele z nich nie znalazłoby pomocy" - dodała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić, jak działają, zgłoszenia zbierane są Tutaj

Komentarze (551)