Przechodzi trudne chwile. Rozkleiła się przed kamerą

Wielkimi krokami zbliża się data emisji pierwszych odcinków nowej, wiosennej edycji "Tańca z gwiazdami". Na kilka tygodni przed premierą w mediach pojawia się mnóstwo spekulacji odnośnie uczestników show. Tym razem spore emocje wśród fanów programu Polsatu wywołały także doniesienia na temat zmian w składzie jury.

Na liście potencjalnych kandydatów pojawiła się m.in. Agnieszka Kaczorowska, która z tanecznym show była związana przez cztery lata. Gwiazda była m.in. partnerką Łukasza Kadziewicza, Rafała Maślaka oraz Nikodema Rozbickiego. Jej duet z Krzysztofem Wieszczkiem do tego stopnia urzekł jurorów i widzów, że para sięgnęła po Kryształową Kulę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Włożyła "niewidzialne" buty. Optycznie wydłużają nogi

Tancerka nie chciała odnosić się wprost do plotek o jej powrocie do "Tańca z gwiazdami" w roli jurorki. - Wyobrażam sobie powrót do programu, natomiast w innej roli, ponieważ jestem taką osobą, która chce się rozwijać, podejmować nowe wyzwania. Zobaczymy, to są marzenia, o których trzeba głośno mówić, a co się wydarzy, to się okaże - podkreślała.

Według nieoficjalnych doniesień Plotka, Agnieszka Kaczorowska na razie nie będzie mogła się sprawdzić w nowej roli. Powód? Jedną z uczestniczek show ma być Małgorzata Ostrowska-Królikowska a produkcja nie chciała być posądzana o kumoterstwo.

Gwiazda nie skomentowała na razie tych doniesień. W jednym z ostatnich nagrań, które pojawiły się na InstaStories, Agnieszka Kaczorowska przyznała jednak, że jej życie nie jest tak idealne jak wydaje się niektórym fanom.

- Wiem, że lubicie mój profil, za to, że tutaj znajdziecie trochę pozytywnej energii, uśmiechu. Wiele osób w związku z tym myśli, że ja nie mam złych chwil, ja nie płaczę. Tak nie jest, ja też płaczę i w moim życiu też są chwile trudne, nie zawsze wszystko idzie po mojej myśli, tak jak sobie zaplanowałam - powiedziała.

Tancerka podkreśliła, że "takie gorsze momenty także są potrzebne w życiu". - To jest ważne, aby sobie popłakać, pobyć smutnym, pozwolić sobie na te emocje, pomyśleć na ten temat. A potem wstać, poprawić koronę i robić swoje dalej - podsumowała.

Zobacz też: Nie ochrzciła córek. Teraz uderzyła w katechezę

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl