Agnieszka Szulim nie lubi się lansować?
Agnieszka Szulim
Dziennikarka to przykład na to, jak w krótkim czasie można zmienić się z osoby raczej przeciętnej w wyrazistą postać, w dodatku ulubienicę mężczyzn. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu mało kto wiedział, kim jest Agnieszka Szulim. Kojarzyliśmy ją najczęściej z niefortunnej wypowiedzi, jakoby powiększyła piersi specjalnie dla swojego męża (potem śmiała się, że media potraktowały to tak dosłownie). Teraz Szulim jest prowadzącą programu w TVN. Słynie przede wszystkim z ciętego języka, ale też z ciekawego stylu. Nie wiemy, czy gwiazda zatrudniła nowego stylistę, czy może częściej przegląda magazyny modowe, ale zwykle wygląda fantastycznie!
Dziennikarka to przykład na to, jak w krótkim czasie można zmienić się z osoby raczej przeciętnej w wyrazistą postać, w dodatku ulubienicę mężczyzn. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu mało kto wiedział, kim jest Agnieszka Szulim. Kojarzyliśmy ją najczęściej z niefortunnej wypowiedzi, jakoby powiększyła piersi specjalnie dla swojego męża (potem śmiała się, że media potraktowały to tak dosłownie). Teraz Szulim jest prowadzącą programu w TVN. Słynie przede wszystkim z ciętego języka, ale też z ciekawego stylu. Nie wiemy, czy gwiazda zatrudniła nowego stylistę, czy może częściej przegląda magazyny modowe, ale zwykle wygląda fantastycznie!
Jednak Szulim, w przeciwieństwie do wielu celebrytek, zostawia sobie miejsce na odrobinę luzu. Ostatnio pojawiła się na The Wildest Night Party. Jak widać, nie zależało jej zbytnio na tym, żeby zadać szyku. Wybrała zwykłe jeansy i szary T-shirt. Jedyny ciekawy element stroju to sweterek z cekinami.
Zastanawia nas jednak twarz Agnieszki. Wygląda na zmęczoną, poraża też bladość prezenterki. Czy to kwestia źle dobranego makijażu? A może Szulim zaszalała za bardzo?
Przyjrzyjmy się przy okazji temu, jak się zmieniała.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl