Aktorka Joanna Turkowska miała wypadek na próbie teatralnej. Wciąż walczy o powrót do zdrowia

Dwa lata temu doszło do wypadku. W czasie próby szpada wbiła się w głowę aktorki, Joanna zapadła w śpiączkę. Jej życiowy partner Tomasz Solich opowiada o jej codziennej walce i o tym, co sprawia, że oboje nie tracą nadziei.

Joanna TurkowskaJoanna Turkowska - aktorka, która po wypadku zapadła w śpiączkę
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Karolina Błaszkiewicz
177

Joanna Turkowska przygotowywała studentów Warszawskiej Szkoły Filmowej do spektaklu dyplomowego. W sztuce miał odbyć się pojedynek na szpady. Nagle jedna z nich się popsuła. Ostrze oderwane od rękojeści odpadło, trafiając Joannę w skroń. Aktorka upadła i straciła przytomność. Studenci natychmiast zadzwonili po pogotowie. Joanna trafiła do Szpitala Bielańskiego, od razu na na stół operacyjny.

Od tego momentu Turkowska walczy o życie. Przechodzi kosztowną rehabilitację. – Asia przeszła dwie poważne operacje w ciągu pierwszych kilkunastu dni, niestety przez półtora roku pozostawała w stanie śpiączki. Od samego początku była dość intensywnie rehabilitowana. Przeszliśmy całą drogę – od Krakowa i centrum rehabilitacji funkcjonalnej Votum, przez Toruń, aż po Olsztyn, gdzie Asia spędziła rok w klinice Budzik – mówi Tomek, który z zawodu też jest aktorem.

Dziś wrócili do Krakowa i pojawiły się dobre wieści. – Asia powolutku wraca do zdrowia. Rehabilitacja przynosi rezultaty, ale - jak podkreśla partner aktorki - za jej obecny stan odpowiada praca wielu ludzi, którzy wierzą w powrót kobiety do zdrowia.

– 28 grudnia zaczęła mówić, co było przełomowym momentem. Zaczęła też pięknie jeść – prawie sama zjada pełne dania. Ma apetyt jak smok. Jest uśmiechnięta i szczęśliwa, kiedy jest najedzona – słyszę od Tomka. Bywa jednak i tak, że czasem się złości, ale to dla jej bliskich również powód do radości. Świadczy to o tym, że jest coraz bardziej obecna.

– Staramy się być wyczuleni na te momenty i uszanować je. A czasami trzeba się z nią nawet trochę pokłócić… ale to jest dla nas powód do szczęścia. Jeszcze niedawno tak bardzo zazdrościliśmy bliskim osób, które były parę kroków przed Aśką w powrocie do przytomności, marzyliśmy wtedy, żeby się z nią jeszcze kiedyś pokłócić – mówi Ewa, siostra Asi.

Joanna robi robotę

Joanna
© Archiwum prywatne

– Na wydziale prowadziła dosyć rzadko spotykany i autorski przedmiot Acting in English. Jest świetnym anglistą i tłumaczem języka angielskiego. Asia to optymistka. Widzę, że dzięki temu jeszcze ma siłę do walki – zaznacza, dodając, że przed nimi jeszcze bardzo długa droga rehabilitacyjna. Aby Joanna mogła korzystać z pomocy najlepszych specjalistów, jakich zapewnia jej ośrodek w Krakowie, potrzebne są pieniądze. Miesiąc rehabilitacji to koszt ok. 30 tys. złotych miesięcznie.

– Teraz dużo zależy od naszych finansów, które już są na wyczerpaniu. Lada moment będziemy odpalali kolejną zbiórkę na SiePomaga. I bardzo wierzymy w to, że ludzie będą chcieli Aśce pomóc. Wcześniejsza akcja przepięknie się udała. Przyjaciele i dalsi znajomi bezinteresownie organizowali różne wydarzenia, zdobywając pieniądze – to było niesamowite – zauważa Tomek.

Wiedza, że w każdej chwili może przyjść informacja o nowej kuracji, rehabilitacji, ośrodku, leku czy terapii jest bezcenna. Dzięki temu bliscy trzymają się psychicznie i mają poczucie, że nie stoją w miejscu. – Wsparcie ludzi jest onieśmielające. Proszenie o pomoc nie jest łatwe, nikt z nas nie jest typem osoby, która uważa, że coś jej się należy, zwłaszcza Aśka, która była tytanem pracy, zawsze przygotowana na 150 proc. – wyjaśnia.

"Turkisz" się nie poddaje

Aktor przez dwa lata zauważył, że wielu mylnie postrzega osoby w śpiączce. – Myślą, że ktoś taki leży wyciągnięty na łóżku jak kłoda, ma zamknięte oczy i zawinięty turban na głowie jak Alexis w "Dynastii". I któregoś dnia unosi powieki, a cały zespół ludzi stojących obok niej mówi: "O, obudziła się" – ironizuje.

Joanna
© Archiwum prywatne

Tymczasem Asia, będąc w śpiączce, miała otwarte oczy i zmieniała pozycję ciała, bo jej prawa strona była bardziej aktywna. – Osoba w stanie śpiączki wymaga 24-godzinnej pielęgnacji i opieki, funkcjonowanie wszystkich organów jest dostosowane do spędzania większości czasu w pozycji pionowej i ciągłego ruchu. Leżąc w bezruchu zmiany, przykurcze mięśni i inne poważne problemy pojawiają się bardzo szybko – wyjaśnia mi siostra Asi. Budzenie może trwać latami.

Poziom świadomości u Joanny wciąż jest na niskim poziomie. Jej fale mózgowe są nieznacznie podniesione. Czasem potrafi skomunikować się z otoczeniem ze swadą i żartem, a innym razem jest kompletnie zagubiona, ma problem z umiejscowieniem pewnych ludzi, wydarzeń, zjawisk. Wtedy potrzebuje "uziemienia". Ale wiele razy zaskoczyła specjalistów, którzy mówili choćby, że nie odzyska wzroku czy węchu. – Aśka zrobi robotę – zgodnie z maksymą, którą zawsze powtarzała swoim studentom: "Rób robotę pomimo wszystko" – mówi Solich.

Walka w czasie pandemii

Dziś razem z Asią spacerują wśród łąk w okolicy Krakowa. Kobieta czerpie siłę z natury. I jest dzielna. Tomek również. Wiedział, że będzie przy Joannie, cokolwiek się nie stanie. Nie chce jednak, by oceniano innych, którzy w takiej sytuacji odeszli. – Człowiek może podjąć rękawicę albo zwyczajnie, po ludzku, sobie nie poradzić – stwierdza.

Zaopiekuję się tobą

Nie ukrywa, że bywa trudno. Wtedy odskocznią jest ogród jego rodziców, spotkania z córkami rodzeństwa i praca, do której wrócił po pół roku przerwy. Czuje, że Asia właśnie by tego dla niego chciała. – Na początku się buntowałem. Ale żeby być efektywnym w pracy z nią, trzeba to zrobić. Ona przecież odczuwa znużenie, złe, negatywne emocje, bezsilność i myślę, że to działa na niekorzyść. Ale też nie można przed nią udawać, trzeba być z nią fair – mówi.

Joanna
© Archiwum prywatne

– Partnerstwo jest wtedy, gdy dwoje kochających się ludzi jedząc tatara i popijając go kieliszeczkiem wódki, mówi sobie: "Wiesz, że jak ciebie kiedyś szlag trafi, to będę się tobą opiekować"…

Ewa Błaszczyk o pacjentach kliniki "Budzik"

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Ile włożyć do koperty na wesele? Ekspert komentuje
Ile włożyć do koperty na wesele? Ekspert komentuje
"Litości". Internauci komentują zdjęcie pasażerki pociągu
"Litości". Internauci komentują zdjęcie pasażerki pociągu
Po której randce iść do łóżka? Ekspertka rozwiewa wątpliwości
Po której randce iść do łóżka? Ekspertka rozwiewa wątpliwości
Trik na zmianę koloru hortensji. Eksperci zdradzili
Trik na zmianę koloru hortensji. Eksperci zdradzili
Koszmar kobiet latem. To dlatego rezygnują ze spódnic
Koszmar kobiet latem. To dlatego rezygnują ze spódnic
Zostawił dla niej znaną żonę. Są ze sobą do dzisiaj
Zostawił dla niej znaną żonę. Są ze sobą do dzisiaj
Są już po rozwodzie. Gigantyczny majątek do podziału
Są już po rozwodzie. Gigantyczny majątek do podziału
"Kochałam go do obłędu". Do łóżka poszli na pierwszej randce
"Kochałam go do obłędu". Do łóżka poszli na pierwszej randce
Znalazła męża w biurze matrymonialnym. Tyle zapłaciła
Znalazła męża w biurze matrymonialnym. Tyle zapłaciła
To nie peruka i samoopalacz. Ujawniono, dlaczego tak wygląda
To nie peruka i samoopalacz. Ujawniono, dlaczego tak wygląda
Damięcka o ataku Izraela na Iran. "Lepiej się tego nie dało ująć"
Damięcka o ataku Izraela na Iran. "Lepiej się tego nie dało ująć"
Doda na scenie zalała się łzami. Wszystko przez specjalnego gościa
Doda na scenie zalała się łzami. Wszystko przez specjalnego gościa