Ale wypas, czyli wszyscy Polacy chcą zostać bacami

Na kurs dla baców w Nowym Targu zgłaszają się ludzie z całej Polski i zza granicy. Każdy ma inny powód, żeby wypasać owce.

Obraz
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Sarniewicz

Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy chcą zostać bacami. Rekrutacja na słynny kurs dla baców i juhasów prawdopodobnie zostanie przedłużona, bo zainteresowanie jest ogromne.

Kursy pasterskie organizuje Małopolski Ośrodek Dokształcania i Doskonalenia Zawodowego z Małopolskiej Szkoły Gościnności w Myślenicach we współpracy z Zespołem Szkół Centrum Szkół Kształcenia Rolniczego w Nowym Targu, gdzie odbędą się zajęcia i egzaminy. Finansuje je zaś Samorząd Województwa Małopolskiego w ramach wspierania ginących zawodów i kultywowania tradycji pasterskich w Małopolsce.

Liczba miejsc jest wprawdzie ograniczona, a wymagania nie do spełnienia dla wszystkich (żeby np. formalnie zostać bacą, trzeba mieć parę lat doświadczenia w tym zawodzie), ale jak powiedział Ryszard Jacek Rog - kierownik MODIDZ Małopolska Szkoła Gościnności Myślenice, koordynator kursów - i na to można przymknąć oko.

- Codziennie w sprawie tych szkoleń dostaję po kilkadziesiąt telefonów, od rana do nocy. Dzwonią nie tylko doświadczeni bacowie, juhasi, którzy chcą przejść przez kurs, żeby uzyskać certyfikat, ale i ludzie, planujący realnie skorzystać z wiedzy, którą przekazujemy i którzy interesują się pasterstwem.

Bacami i juhasami chcą zostać osoby z całej Polski. Dzwoniła kobieta z Pomorza, która prowadzi agroturystykę i planuje zakup owiec. Francuz, który osiedlił się w Polsce i marzy o roli wypasającego, czy Polak, który chwilowo pracuje na budowie w Anglii, ale wraca do kraju i szuka pomysłu na życie.

Kurs dla baców to 16, a dla juhasów aż 42 godziny wrażeń - wbrew pozorom - nieprzeznaczonych w całości na ganianie owiec po trawie. Będą zajęcia z wytwarzania sera, z reklamy, marketingu, ze znajomości certyfikatów dla produktów. Będzie nawet szkolenie z pracy w szałasie! Choćbyśmy nie planowali wiązać życia z owcami, zrelaksujemy się, zmienimy otoczenie, dowiemy czegoś nowego i poszerzymy horyzonty.

Pomysł na przeprowadzenie szkolenia pojawił się w Komisji Rolnictwa SWM nie bez powodu. Po pierwsze: zawód bacy zanika, a jest niezwykle potrzebny. Im więcej owiec, tym większe zapobieganie degradacji i zarastaniu hal i łąk.

- Poza tym - mówi Ryszard Jacek Rog - to element ekologii i architektury krajobrazu obszarów górskich w Małopolsce. To też rozwój agroturystyki, przedsiębiorczości: wytwarzanie tradycyjnych serów, pozyskiwanie wełny. Pasterstwo i hodowla owiec to czasem sposób na życie całych rodzin mieszkających w górach, w Małopolsce. - Chcemy też przywrócić autorytet bacy, który kiedyś był we wsi drugą osobą w hierarchii, zaraz po proboszczu - dodaje Rog.

Życzymy zatem bacom powrotu na swoje miejsce w hierarchii, a owcom niezłego wypasu na wszystkich polach i łąkach Rzeczpospolitej Polskiej.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"