Blisko ludziAli Agca próbował zabić papieża. Później dostał zaproszenie do "Tańca z Gwiazdami"

Ali Agca próbował zabić papieża. Później dostał zaproszenie do "Tańca z Gwiazdami"

Ali Agca
Ali Agca
Źródło zdjęć: © East News
oprac. KSA
13.05.2021 07:39

Zamach na Jana Pawła II z 1981 roku do dziś budzi wiele emocji, ponieważ nie ustalono powodów, którymi kierował się sprawca. Mężczyzna dziś jest już na wolności i prowadzi spokojne życie. Jego głównym źródłem dochodów są zyski ze sprzedaży książki na temat tamtych wydarzeń.

Dokładnie 40 lat temu Ali Agca próbował zastrzelić papieża na placu św. Piotra w Rzymie. Jan Paweł II dostał dwa strzały, ale dzięki natychmiastowej reakcji udało się go uratować.

Mężczyzna, który skierował broń w stronę głowy kościoła katolickiego, został skazany na dożywocie, jednak papież przebaczył mu jego czyn, odwiedził w więzieniu i interweniował o ułaskawienie.

W 2000 roku prezydent Włoch przychylił się do prośby i podpisał akt ułaskawienia. Później doszło do ekstradycji Agcy do Turcji, gdzie w więzieniu spędził kolejnych dziesięć lat. W międzyczasie starał się o polskie obywatelstwo, co nasz rząd uznał za przejaw skrajnej bezczelności.

Nowy rozdział

Po wyjściu na wolność zamachowiec stał się celebrytą. Powstała książka na temat tamtych przerażających wydarzeń, a zyski ze sprzedaży do dzisiaj stanowią jego główne źródło utrzymania. Co więcej, Ali Agca chciałaby, aby powstał również film i liczy na zainteresowanie reżyserów z Hollywood.

To nie wszystko, mężczyzna otrzymał również zaproszenie do włoskiej edycji "Tańca z Gwiazdami". Władze Turcji były zaskoczone tym faktem i uznały, że występ byłby, delikatnie mówiąc, nietaktowny. Agca nie przyjął zaproszenia.

Dzisiaj 63-letni mężczyzna mieszka samotnie na przedmieściach Stambułu i zajmuje się głównie dokarmianiem bezdomnych psów i kotów. Twierdzi, że każdego dnia myśli o tym, że kiedyś próbował zabić papieża.

"To było przeznaczenie. To, że przeżył, to było przeznaczenie. Jestem bardzo szczęśliwy, że nie umarł [w wyniku zamachu – przyp.red.]. Papież stał się dla mnie niczym brat, a to, co powiedział mi w więzieniu, było wyjątkowe. Kiedy zmarł, czułem, jakby opuścił mnie ktoś z najbliższej rodziny lub najlepszy przyjaciel" - powiedział w rozmowie z Daily Mail.

Do dzisiaj nie ustalono przyczyn zamachu. Ali Agca na początku składał wiele sprzecznych zeznań. Spychał winę na ZSRR, później na Palestyńczyków lub wykrzykiwał w sądzie, że jest Jezusem.

Jedno jest pewne - to nie było pierwsze przestępstwo na jego koncie. Jako młody chłopak został przeszkolony w Syrii przez grupy terrorystyczne, a później dołączył w Turcji do skrajnie prawicowej grupy przestępczej "Szare Wilki". Dwa lata przed zamachem na papieża udało mu się zabić lewicowego dziennikarza. Sąd skazał go na dożywocie, ale ten uciekł.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (125)
Zobacz także