Alicja Janosz wróciła do formy po ciąży

Mimo że Alicja Janosz urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka.

Obraz

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© Eastnews

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

* Kate i William cali w tatuażach*

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© Eastnews

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© ONS.pl

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 13Janosz o kobietach: same sobie zakładamy smycz

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© ONS.pl

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© ONS.pl

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© ONS.pl

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© Eastnews

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

/ 13Alicja Janosz

Obraz
© Eastnews

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

10 / 13Alicja Janosz

Obraz
© AKPA

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

11 / 13Ewelina Flinta, Alicja Janosz

Obraz
© AKPA

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

12 / 13Alicja Janosz

Obraz
© AKPA

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

13 / 13Alicja Janosz

Obraz
© ONS.pl

Alicja Janosz miała zawładnąć polską rozrywką, jednak tak się nie stało. O zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" było głośno przez kilka lat, ale potem szum wokół niej ucichł. Artystka rzadko pojawia się na salonach. Skupiła się na wychowywaniu pierwszego dziecka.
Ostatnio więcej publikacji w mediach dotyczyło jej zaangażowania w promowanie karmienia dzieci piersią, niż jej scenicznych wystąpień.

- Ja nie jestem matką-wariatką, ekoświrniętą hipiską, ale widzę, że między matkę a dziecko wszedł marketing i butelka, która stała się normą. A normą proszę państwa jest pierś, bo matka natura, najmądrzejsza z matek, dała nam te piersi właśnie po to, abyśmy karmili nasze dzieci - powiedziała w programie "Dzień Dobry TVN".

Synek 30-letniej wokalistki ma już prawie rok, a ona zaczęła pojawiać się na branżowych imprezach.
Ostatnio gościła na Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Na tę okazję wybrała swobodną stylizację - białe spodnie i bluzkę w paski. Mimo że urodziła zaledwie 10 miesięcy temu, już zdążyła wrócić do formy. Jest bardzo szczupła, wygląda jak nastolatka. Jeszcze kilka lat temu zmagała się z dodatkowymi kilogramami. Teraz zachwyca. Zobaczmy, jak się zmieniała.

Wybrane dla Ciebie
Nelly Furtado była ikoną wczesnych lat 2000. Ogłosiła przerwę
Nelly Furtado była ikoną wczesnych lat 2000. Ogłosiła przerwę
Karolina ze "ŚOPW" wrzuciła filmik przed finałem. Obok niej siostra
Karolina ze "ŚOPW" wrzuciła filmik przed finałem. Obok niej siostra
Wojciechowska alarmuje w sieci. "Jestem szczerze przerażona"
Wojciechowska alarmuje w sieci. "Jestem szczerze przerażona"
"Totalna nagonka". Socha mówi, jak zachował się mąż, gdy stali pod ich domem
"Totalna nagonka". Socha mówi, jak zachował się mąż, gdy stali pod ich domem
Serowska zdradza szczegóły. Mówi, z kim spędzi święta córka Cichopek
Serowska zdradza szczegóły. Mówi, z kim spędzi święta córka Cichopek
Ekspertka "ŚOPW" odpowiada. "Program rządzi się swoimi prawami"
Ekspertka "ŚOPW" odpowiada. "Program rządzi się swoimi prawami"
Spowiedź w "trybie ratunkowym". Możliwa pod pewnymi warunkami
Spowiedź w "trybie ratunkowym". Możliwa pod pewnymi warunkami
Serwisy kawowe z PRL‑u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Serwisy kawowe z PRL‑u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Najpiękniejszy płaszcz na zimę? Krupińska stanęła tak przed kamerami
Najpiękniejszy płaszcz na zimę? Krupińska stanęła tak przed kamerami
Jechał rowerem, gdy zaatakowały go psy. Oto co zrobił
Jechał rowerem, gdy zaatakowały go psy. Oto co zrobił
Wynieś z piwnicy. Kto tego nie zrobi, ten słono zapłaci
Wynieś z piwnicy. Kto tego nie zrobi, ten słono zapłaci
"Zginęło mi 20 tys. zł". Trudno uwierzyć, gdzie je odnalazł
"Zginęło mi 20 tys. zł". Trudno uwierzyć, gdzie je odnalazł