Blisko ludziAnangaranga, czyli teatr miłości

Anangaranga, czyli teatr miłości

Anangaranga, czyli teatr miłości
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
01.07.2008 14:51, aktualizacja: 26.05.2010 20:05

W związku, jak to w związku, na początku jest super, a potem bywa coraz nudniej. Szczególnie w łóżku. Jak temu zaradzić? Spróbujcie zabawić się i wejdźcie w nowe role!

W związku, jak to w związku, na początku jest super, a potem bywa coraz nudniej. Szczególnie w łóżku. Jak temu zaradzić? Spróbujcie zabawić się i wejdźcie w nowe role!

„Anangaranga”, w tłumaczeniu z sanskrytu to „teatr miłości”. Jest to XV-wieczne dzieło Kalyana Malla. Opisuje w nim maść na miłość, 130 recept na udane pożycie seksualne. Kalyana Malla postawił sobie ambitne zadanie. A mianowicie chciał uwolnić małżonków od nudy, monotonii i przesytu, które są następstwem długiego pożycia seksualnego. Opisuje środki na przyspieszenie orgazmu u kobiet, środki opóźniające orgazm u mężczyzn, afrodyzjaki, środki nawilżające (oczywiście naturalne, innych wtedy nie było). Są nawet przepisy na ograniczenie liczby dzieci, powiększenie piersi, czy usunięcie nieprzyjemnego zapachu ciała. Jest tu miejsce nawet na sekretne, magiczne przepisy, jak przywiązać do siebie małżonka, czy jak wywołać miłość np. jest przepis na maść do oczu, która utrwali miłość i przyjaźń.

Ale zamiast zagłębiać tajniki środków nawilżających czy magicznych przepisów może warto wprowadzić nieco pikanterii do swojego pożycia seksualnego i zrobić sobie taki teatr miłości już dziś. W tym celu ustalamy z partnerem w co się dziś bawimy i kim jesteśmy.

Pamiętasz ten błysk w oku na pierwszej randce? To bicie serca? Totalny zachwyt? Czemuż by tego nie przywrócić? Myślisz, że się nie da? Wszystko stracone? Nieprawda. Jest jeden mały trik, który pozwoli wam na nowo rozgrzać się do czerwoności. Udajcie się do baru i udawajcie, że się nie znacie. Niech twój partner zacznie cię podrywać, starając się ciebie zdobyć. Musicie się przed wyjściem dobrze do tego przygotować. Najlepiej nie kontaktujcie się ze sobą. Wystrój się, jakbyś rzeczywiście szła na pierwszą randkę, albo poderwać kogoś. Wyobraź sobie, że dzisiaj spotkasz tego jedynego. Niepowtarzalna szansa! Nawet jeśli na co dzień się nie malujesz, spróbuj upiększyć się najlepiej jak potrafisz.

ZOBACZ TEŻ:

PIĘKNO W ŁÓŻKU? Autor „Anangarangi” napisał, że „Posiadanie pięknej kobiety jest szczęściem”. A przecież każda z nas jest piękna, tylko czasami nie wydobywamy tego piękna na wierzch, kryjemy się pod rozciągniętymi swetrami, jakby to miało być najlepszym lekarstwem na miłość. Włóż koniecznie spódnicę. Doda ci kobiecego seksapilu. Każda kobieta w spódnicy czuje się bardziej kobieco, a przecież o to chodzi! Do szpilek nie namawiam, gdyż nie każda z nas czuje się wygodnie. Ale po prostu postaraj się wyglądać jak najlepiej.

Tak samo mężczyzna. Może ma mniej do roboty w przyszykowywaniu się niż kobieta, jednak na pewno inaczej ubiera się do pracy, czy na spotkanie ze znajomymi, a inaczej na randkę, bądź podryw. Wytwórzcie w sobie atmosferę tego wyczekiwania. Uda się? Nie uda? Tak przygotowani wyjdźcie do umówionego wcześniej baru. Może to zabrzmi śmiesznie, ale postarajcie się dojechać do niego osobno. To naprawdę podgrzeje atmosferę.

Wchodzicie do baru, szukacie wzroku tej jedynej, tego jedynego i… Jest! Siedzi przy barze. Pamiętajcie też, by dobrze odgrywać swoje role. Inni nie wiedzą, tak naprawdę czy się znacie czy nie. Pamiętajcie, że udajecie, że się nie znacie. Więc nie rzucajcie się od razu sobie w ramiona. Mężczyzna rzeczywiście ma się starać o kobietę, jakby pierwszy raz ją zobaczył. Dlatego gesty, pierwsze dialogi mogą być nieco nieśmiałe. Oczywiście możecie zagrać też, że mężczyzna od razu zdobywa kobietę śmiałą propozycją, ale wtedy jest mniejsza zabawa i krócej trwa. Jeśli jednak taka szybka akcja was podnieca, to też śmiało dajcie upust waszej fantazji!

Jeśli jednak chcecie, by cała zabawa trwała nieco dłużej, warto się postarać. Pamiętajcie, że im dłużej trwa zabawa, tym podniecenie rośnie coraz bardziej. Pod koniec może być naprawdę gorąco! Zadaniem kobiety w tej sytuacji prowadzenie flirtu, ale granie też na zwłokę, więc powinna udawać niezbyt łatwą do zdobycia, żeby mężczyzna jednak musiał się nieco natrudzić. Pamiętajmy, że mężczyzna im bardziej się stara, tym bardziej ceni. Wiadomo, że i tak, i tak jesteście partnerami całkiem możliwe, że z wieloletnim stażem, ale takie zabawy w „pierwszy raz” mocno podgrzewają atmosferę. Miłej zabawy!

ZOBACZ TEŻ: