Andrzej Gołota ma piękną córkę. 31‑letnia Aleksandra nie poszła jednak jego śladami

Andrzej Gołota od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych z żoną Mariolą oraz dwójką dzieci: 31-letnią Aleksandrą i 25-letnim Andrzejem Juniorem. Dzieci Gołoty nie pojawiają się na imprezach celebryckich, a skupiają na edukacji. Aleksandra może pochwalić się naprawdę sporymi sukcesami zawodowymi.

Andrzej Gołota ma piękną córkę. 31-latka nie poszła jednak jego śladami
Andrzej Gołota ma piękną córkę. 31-latka nie poszła jednak jego śladami
Źródło zdjęć: © AKPA

Andrzej i Mariola Gołotowie pobrali się w 1990 roku. Już rok później powitali na świecie córkę Aleksandrę, a w 1997 roku - syna Andrzeja Juniora. Para zdecydowała się budować swoje życie rodzinne w Stanach Zjednoczonych, gdzie mieszkają do dziś. Tak samo ich dzieci, które rozwijają tam swoje kariery zawodowe. Aleksandra poszła śladami mamy.

Tak wygląda córka Andrzeja Gołoty

31-letnia obecnie Aleksandra Gołota jest czystą kopią swojej mamy, która chętnie chwali się zarówno zdjęciami, jak i sukcesami córki. I nie jest to żadnym zdziwieniem, ponieważ Aleksandra ukończyła prawo na Marquette University w Milwaukee i jest mecenasem.

"Prywatne pożegnanie. Jeden z najlepszych sędziów, Thaddeus S. Machnik, przechodzi w stan spoczynku. Już nie "Oleńka" a mecenas Alexandra A. Golota, z humorem przystała na zaproszenie sprawdzenia wygody sędziowskiego fotela" - czytamy pod jednym z postów zamieszczonych przez Mariolę Gołotę, która nie kryje dumy z córki.

Sama Aleksandra chroni swoją prywatność. Nie znajdziemy jej na ściankach czy celebryckich eventach. Trudno nawet o jakiekolwiek zdjęcia w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aleksandra Gołota o relacji z rodzicami

Kilka lat temu Aleksandra Gołota udzieliła krótkiego wywiadu dla "Przeglądu Sportowego", gdzie zdradziła, m.in. jak wyglądają jej relacje zarówno z mamą, jak i z tatą.

- Gdy mama chodziła do szkoły prawniczej, to głównie ona się mną opiekowała. Gdy zakładała własną firmę, było już o to trudno, więc część obowiązków przejął tata. Mama twierdzi, że mam w sobie dużo z jego charakteru. Nie jestem tak dobrze zorganizowana, jak mama. Często nie przychodzę na czas. Gdy tata odwoził mnie do szkoły, mama była zła, że się przez niego spóźniam. Teraz spóźniam się już bez niczyjej pomocy - mówiła.

Dodała także, że wbrew pozorom Mariola Gołota jest znacznie surowsza od Andrzeja.

- Jeśli jest na mnie zła, nie musi krzyczeć. Ma taki cichy, a zarazem mocny głos i kiedy powie: "Wiesz, co musisz zrobić", to wystarczy - podsumowała Aleksandra.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (54)