Angelina Jolie i Brad Pitt znów ostro w sądzie. Jolie chce przeciągnąć postępowanie
Angelina Jolie i Brad Pitt od 2016 roku walczą o opiekę nad dziećmi. Wyglądało na to, że w końcu zapadnie wyrok, jednak Jolie zawnioskowała o zmianę sędziego. Prawnicy Pitta nie godzą się na ten manewr.
Angelina Jolie w 2016 roku złożyła pozew o rozwód i opiekę nad dziećmi. Aktorka domagała się wyłącznego prawa do opieki nad sześciorgiem dzieci: Maddoxem, Zaharą, Paxem, Shiloh, Vivienne i Knoxem. Brad Pitt chwilę potem złożył wniosek o opiekę naprzemienną. Sprawa nadal nie została rozstrzygnięta i nadzieja, że Pitt i Jolie staną przed sądem w październiku tego roku, maleje z dnia na dzień.
Jolie prosi o zmianę sędziego
Okazuje się bowiem, że prawnicy Angeliny Jolie wystąpili z wnioskiem o zmianę sędziego orzekającego w sprawie. Emerytowany sędzia John W. Ouderkirk, który w 2014 roku przewodniczył ceremonii zaślubin Jolie i Pitta, miał orzekać w ich sprawie o rozwód w tak zwanym prywatnym postępowaniu - to rozwiązanie bliższe mediacjom, które jak w przypadku tradycyjnego postępowania zakłada, że sędzia nie może mieć żadnego związku z którąkolwiek ze stron.
Co ciekawe, wnioskując o zmianę sędziego, Angelina Jolie nie powoływała się na ślub, którego udzielił parze sędzia, a na jego kontakty biznesowe z prawniczką Brada Pitta, o których Ouderkirk poinformował strony. Jolie uznała jednak, że nie zrobił tego odpowiednio szybko i poprosiła o zmianę sędziego.
A to, jeśli prośba Jolie zostanie spełniona, przedłuży proces o kolejne miesiące. Wygląda więc, że Jolie świadomie stosuje taktykę, która ma przeciągnąć postępowanie. Pytanie tylko, co gwiazda chce w ten sposób osiągnąć?
W międzyczasie dzieci są pod opieką Jolie i od 4 lat nie widziały się z rodziną ze strony ojca, w tym z dziadkami - Jane i Williamem Pitt.