Ania Bardowska z programu "Rolnik szuka żony" poszła z córeczką na spacer. Pochwaliła się nowym wózkiem
Ania Bardowska szybko zyskała sympatię widzów programu "Rolnik szuka żony". Żona Grześka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych i chętnie odpowiada na pytania swoich obserwatorek. Wraz z przyjściem na świat córeczki pary gros pytania dotyczy wyprawki dziecka. Teraz padło pytanie o markę i cenę wózka, w którym Ania wozi małą Liwię.
"Jesteśmy już na miejscu, Janek szaleje na placu zabaw, a Liwii wzrok mówi, że też by tak chciała pobiegać" – zaczęła swój post na Instagramie Ania Bardowska. Dalej przyznała, że dostaje sporo pytań o wózek, w którym wozi dziewczynkę.
Ania Bardowska pochwaliła się wózkiem córki
Wózek, który widzimy na zdjęciu, to spacerówka z gondolą marki Espiro. Model Sonic Air kosztuje ok. 1200 zł. Choć cena nie jest najniższa i można dostać tańsze spacerówki, w porównaniu z luksusowymi wózkami dzieci innych celebrytów, nie jest źle. Wystarczy wspomnieć modele wybierane przez Natalię Siwiec czy Annę Lewandowską.
Jeden z modeli marki Cybex, na który postawiła Miss Euro 2012, kosztował ponad 6 tys. zł. Najdroższym pojazdem w kolekcji Mii był z kolei wózek za... 15 tys. zł. Cybex to firma, w której wózkach lubuje się również żona Roberta Lewandowska. Gondola, w której trenerka wozi Laurę, kosztuje 7 tys. zł. Z kolei Olga Frycz wybrała wózek Dubatti, którego cena wynosi ok. 4500 zł.
Anna i Grzegorz Bardowscy z programu "Rolnik szuka żony"
Anna i Grzegorz Bardowscy poznali się na planie drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony". Od razu się w sobie zakochali. Po programie wzięli ślub, a później na świat przyszły ich dzieci: Jaś i Liwia. W mediach społecznościowych regularnie publikują posty opisujące ich życie.
"Z wykształcenia pedagog, jednak pochłonięta rolą mamy i życiem na wsi nie ma czasu na pracę zawodową. Ciągle uczy się nowych rzeczy, pokonuje wszelkie granice i ograniczenia, jednak nie kiedy chodzi o prędkość" – pisała o sobie jeszcze niedawno Ania Bardowska. Niedawno pochwaliła się jednak zdobyciem nowego tytułu: technik rolnik. Wygląda na to, że życie na wsi spodobało jej się tak bardzo, że postanowiła pomóc mężowi i bardziej zaangażować się w pracę w gospodarstwie.