GwiazdyAnita Lipnicka boi się powrotu na scenę. Podzieliła się z fanami swoimi obawami

Anita Lipnicka boi się powrotu na scenę. Podzieliła się z fanami swoimi obawami

Anita Lipnicka na swoim profilu na Instagramie podzieliła się z fanami lękami i obawami, jakie ją dopadają, gdy myśli o ponownym pojawianiu się na scenie. Piosenkarka uświadomiła sobie, jak trudno by jej było, gdy po wielu miesiącach pandemicznych obostrzeń, nagle miała zagrać koncert.

Anita Lipnicka
Anita Lipnicka
Źródło zdjęć: © AKPA

23.04.2021 14:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anita Lipnicka napisała, że wymuszona przez pandemię przerwa w koncertach wpędziła ją w stan rozleniwienia. W postach na Instagramie, zdradziła, że podróżuje z jednego brzegu Wisły na drugi, by popatrzeć na Warszawę z różnych perspektyw. Resztę czasu natomiast spędza w pozycji leżącej przed telewizorem - bez makijażu i w dresie.

- Nie wiem jak Wy, ale ja najwięcej uczę się o samej sobie, gdy wyjeżdżam daleko i przez chwilę mam okazję pobyć w oderwaniu od własnej codzienności. A że w ostatnich miesiącach nie było w mym życiu zbyt wiele ruchu, przemieszczam się nieustannie z jednego brzegu Wisły na drugi. Z nadzieją, że jednak dojrzę w tym wszystkim jakiś głębszy sens... Szukam. Dam znać, jak znajdę - napisała pod postem z widokiem na Wisłę i Warszawę Lipnicka.

W kolejnym poście opisała sen, który ją przeraził

- Zeszłej nocy śniło mi się, że szykowałam się do koncertu. Sala była wypełniona publicznością po brzegi, scena pięknie udekorowana, instrumenty nastrojone. Zespół czekał w gotowości za kulisami, a ja... Ja nerwowo krzątałam się po garderobie, nie mogąc znaleźć cholernych butów! Ani kosmetyczki z przyborami do makijażu. Nie pamiętałam też słów ani akordów do własnych piosenek. Koszmar! Generalnie to chciałam zniknąć, zapaść się pod ziemię, tak by nie musieć wychodzić do ludzi i stawać w świetle reflektorów. Obudziłam się przerażona. Nie dlatego, że to był zły sen. Ale dlatego, że tak by to pewnie wyglądało, gdyby przyszło mi dzisiaj zagrać koncert - napisała pod zdjęciem z koncertu piosenkarka.

- Wasza gwiazda świecąca w ciemności światłem odbitym od telewizora - podpisała post Lipnicka

Komentarze fanów

Pod postami pojawiło się wiele komentarzy, od stęsknionych za koncertami Lipnickiej fanów.

- Przecież na boso też można, a i pewnie wygodniej.

- Anito czekam na koncert, wszystko będzie dobrze, będzie pani wyglądać pięknie i cudnie śpiewać.

- Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...

 - Będzie pełna sala, będzie dekoracja i może być bez kosmetyczki i bez butów. Tylko Ty i my. I odpłyniemy - piszą pod postami Lipnickiej followersi.

Komentarze (0)