Anita Werner wspomina ostatnie słowa umierającej mamy. Są przestrogą dla każdej kobiety

Prezenterka głośno mówi o tym, co przeżyła jej mama, Bożena Werner. Choć niczego nie zaniedbała, sama znalazła guza w piersi i przeszła operację, przegrała walkę z nowotworem.

Anita Werner o walce mamy z chorobą

W pewnym momencie, już po operacji mama dziennikarki poczuła się lepiej. Wszystko wskazywało na to, że jej organizm poradził sobie z rakiem. Wtedy nastąpił kryzys.

- Nagle, po niecałym roku, zaczęła mieć bardzo złe wyniki. Okazało się, że ma przerzuty do mózgu, kości i wątroby. Od tego momentu to już było powolne umieranie. Trwało trzy miesiące, z dnia na dzień było coraz gorzej – mówiła dziennikarka w rozmowie z magazynem "Gala".

Prezenterka była przy mamie, wspierała ją w ostatnich miesiącach życia. Przed śmiercią pani Bożena Werner powiedziała ważne słowa. Dziś prezenterka powtarza je i chce, aby były one przestrogą dla każdej kobiety.

- Może dzięki historii mojej mamy kilka kobiet pójdzie do lekarza i uratuje swoje zdrowie. Z rakiem nie ma żartów. Choć wielu osobom udaje się go pokonać, zwłaszcza jeśli zostanie wcześnie wykryty, może sprawić wiele cierpienia. Rak jest chorobą, która obdziera człowieka z godności i człowieczeństwa. Patrzyłam na to, jak potrafi zmaltretować – mówiła Anita Werner.

Jej mama w ostatnich dniach powiedziała do niej: "Zobacz, ile tu jest młodych dziewczyn, Anitka, błagam cię, badaj się". - Te słowa wryły mi się w pamięć - przyznała Werner.

Od tej chwili prezenterka Faktów TVN uczestniczy w wielu akcjach informacyjnych mających na celu przekonanie kobiet o konieczności regularnych badań w kierunku raka piersi.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl