Była gwiazdą lat 80‑tych. Wyszło, co łączy ją z Kaczyńskim
Na deskach teatralnych Anna Chodakowska debiutowała ponad 50 lat temu. Popularność przyniosła jej rola w serialu "W labiryncie", jednak ostatnio pojawiała się w mediach w kontekście politycznych związków z PiS-em i Jarosławem Kaczyńskim.
Swoją karierę sceniczną Chodakowska rozpoczęła w 1973 roku od roli Antygony w spektaklu wyreżyserowanym przez Adama Hanuszkiewicza. Była wtedy jeszcze studentką warszawskiej Akademii Teatralnej, co dodatkowo przyciągnęło uwagę, a nazywana odkryciem sławnego reżysera młoda aktorka zdobyła pozytywne recenzje i angaż w Teatrze Narodowym.
Później, jako jedno z "odkryć" Hanuszkiewicza, występowała w kolejnych reżyserowanych przez niego spektaklach. W 1983 roku rozpoczęła pracę w warszawskim Teatrze Studio, jednak w 2003 wróciła na deski Teatru Narodowego, gdzie można ją oglądać do dziś.
Gwiazda pierwszej polskiej telenoweli
Na swoim koncie ma role w takich produkcjach, jak "Krzyk", "Dziewczęta z Nowolipek" czy "Widziadło". Ogólnopolską rozpoznawalność przyniosła Chodakowskiej rola w pierwszej polskiej telenoweli - "W labiryncie", gdzie wcieliła się w postać Renaty Glinickiej, siostry głównego bohaterki Ewy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głośno bywało też o życiu prywatnym aktorki, która najpierw była związana z Henrykiem Rozenem, a później odbiła mężczyznę Halinie Frąckowiak i związała się z Krzysztofem Bukowskim, który miał ją wybrać ze względu na to, że nie chciała mieć dzieci.
"Mnie nigdy nie bawiło ząbkowanie, raczkowanie, dojrzewanie i tak dalej. Ja po prostu lubię dorosłych ludzi, a najbardziej... dojrzałych i dorosłych mężczyzn. Nie mam dziecka, bo nie mam ochoty kształtować nowego człowieka" - mówiła w jednym z wywiadów cytowanym przez "Świat Seriali".
Wsparcie Jarosława Kaczyńskiego
W ostatnich latach Anna Chodakowska pojawiała się w mediach nie w kontekście nowych ról, a przy okazji maili, które wymieniała z Jarosławem Kaczyńskim. Mówiono m.in., że to ona ma wpływ na prezesa PiS w kwestii losu zwierząt.
- Zawsze wiedziałam, że on jest pro zwierzęcy. Rozmawiam z nim czasem o ustawach, głównie mailowo - przyznała w rozmowie z Wirtualną Polską Chodakowska, która od lat jest zaangażowana w walkę o prawa czworonogów. Sama także posiada koty, co miało wpłynąć na wzajemną sympatię z Kaczyńskim.
Aktorka poparła polityka w kampanii prezydenckiej w 2010 roku, weszła też do jego komitetu wyborczego. W jednym z wywiadów nie szczędziła mu komplementów.
- Podziwiam go, uważam go za człowieka niezłomnego, Goliata, który ma wielką siłę. Potrafi powstać jak feniks z popiołów. Piszę do niego wyłącznie, kiedy jest sprawa do załatwienia czy do zasygnalizowania. Nie nadużywam tego "związku", bo trzeba zachować proporcje - powiedziała Wirtualnej Polsce.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl