Anna Kalczyńska o dramacie Mikaeli Schiffrin. Przytoczyła historię swojej córki
Dziennikarka odniosła się w swoim najnowszym poście na Instagramie do ostatnich sytuacji związanych z występami mistrzyni olimpijskiej, Mikaeli Schiffrin. Anna Kalczyńska nie tylko napisała, że jest pełna podziwu dla jej spokoju i zdrowia psychicznego, ale także przytoczyła historię swojej córki.
09.02.2022 | aktual.: 10.02.2022 19:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Kalczyńska jest jedną z najpopularniejszych obecnie dziennikarek w Polsce, która na co dzień współprowadzi z Andrzejem Sołtysikiem poranny program "Dzień Dobry TVN". Chętnie komentuje także w swoich oficjalnych mediach społecznościowych najnowsze wydarzenia ze świata - polityki czy sportu. W ostatnim poście na Instagramie odniosła się do dramatu mistrzyni olimpijskiej, Mikaeli Schiffrin.
Anna Kalczyńska o Mikaeli Schiffrin
Anna Kalczyńska rozpoczęła swój najnowszy wpis na Instagramie słowami: "dziś będzie o ambicji i o docenianiu tego, co mamy". Tym samym odniosła się do ostatnich doniesień związanych z mistrzynią olimpijską, Mikaelą Schiffrin, która, typowana na podium i złoto, dwa razy wypadła z trasy.
"Jak to się stało? Brak koncentracji? Za bardzo cisnęła i jechała zbyt agresywnie? Zbyt duża presja? Ona sama mówi: 'Oczekiwali, że zdobędę medal. Zawiodłam ich'. Prawda, że smutne? Obraz siedzącej na śniegu płaczącej zawodniczki łamie serca. Ale jeśli ktoś myśli, że Mikaela się załamie, jest w błędzie! Chwilę później dodaje: 'Jeśli najgorszą rzeczą, jaka mi się przytrafiła jest to, że nie ukończyłam igrzysk, to dajcie spokój!' Co za niespotykane opanowanie. Brawa za dystans i za zdrowie psychiczne. To jest takie ważne! Wszyscy powinniśmy brać przykład z tej niesamowitej, walecznej i utalentowanej 26 latki" - napisała Kalczyńska.
Przytoczyła historię córki
Dziennikarka nie stworzyła takiego wpisu bez powodu. To w nim opisała także historię swojej córki, Hani, która miała ogromny problem z "nie osiąganiem satysfakcjonujących pozycji" w zawodach sportowych.
"Na zdjęciu równie waleczna Hanusia, moja wspaniała córeczka, która zajęła 24. miejsce na ostatnich zawodach. Jest drobna, młodsza od niektórych konkurentek o prawie 2 lata, ale uwielbia rywalizację. W ubiegłym sezonie było dużo łez - miałyśmy sporo rozmów o tym, że Hania się stara, trenuje i nie osiąga satysfakcjonujących pozycji. Umówiłyśmy się, że nie ścigamy się z czołówką, silniejszych, lepiej zbudowanych, szybszych dziewczyn - wystarczy, że pościgamy się same ze sobą, z własnymi błędami i brakiem techniki" - wyznała Anna Kalczyńska.
Prezenterka dodała także, że nie mogłaby być bardziej dumna ze swojej córki. "Sport jest piękny, gdy nie traktujemy go w kategorii życia i śmierci" - podsumowała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.