Anna Nowak-Ibisz wspomina okładkową sesję zdjęciową. Do odważnej sesji nie pozowała sama

Rozpoczęcie roku szkolnego i przegląd prasowy przypomniał Annie Nowak-Ibisz o jej sesji ciążowej dla jednego z polskich magazynów. Do zdjęć nie pozowała oczywiście sama. Towarzyszył jej Krzysztof Ibisz, który wypadł równie dobrze. Trzeba przyznać, że zdjęcia, szczególnie to okładkowe, robią duże wrażenie, co przyznała prezenterka, zaznaczając, że dziś pewnie niewielu uznałoby ją za odważną.

Był to wyjątkowy czas dla pary, ponieważ spodziewali się swojego pierwszego dziecka. "Nasz syn nie został Pitulkiem ani Hektorem, dostał wyjątkowe, jak na tamte czasy, imię – Vincent, a jutro pójdzie do pierwszej klasy liceum. Czas pędzi nieubłaganie. Nie wiedziała jeszcze, co życie mi przyniesie, byłam pełna optymizmu, wiary i nadziei, odważnie patrzyłam w przyszłość" – wspomina gwiazda.

Chociaż małżeństwo nie przetrwało próby czasu, to bez wątpienia jest wyjątkową pamiątką, a jej wspominanie świadczy tylko o dobrych relacjach, w jakich pozostali. Podobnego zdania są internauci, którzy w komentarzach pisali komplementy i wspominali dawne czasy.