Naukowcy już dawno odkryli, że styl życia i dieta mają duży wpływ na zachorowalność na raka. Warto więc przyjrzeć się swoim nawykom żywieniowym.
Naukowcy już dawno odkryli, że styl życia i dieta mają duży wpływ na zachorowalność na raka. Warto więc przyjrzeć się swoim nawykom żywieniowym. Szczególnie, że czasami nie trzeba wcale wkładać dużo wysiłku w to, żeby żyć zdrowiej.
Naukowcy z Wielkiej Brytanii, gdzie na raka piersi umiera około 12 tys. osób rocznie, przyjrzeli się kobietom, które zapadły na tę chorobę. Fundacja World Cancer Research Fund pod lupę wzięła 873 panie.
Analizy wykazały, że w ponad czterech przypadkach na dziesięć kobiety mogły uniknąć, albo chociaż zminimalizować ryzyko zachorowania na raka piersi, gdyby uprawiały ćwiczenia fizyczne, spożywały mniej alkoholu, nie paliły i trzymały odpowiednią wagę. Światowy Fundusz Badań nad Rakiem w raporcie stwierdza, że 40 proc. zachorowań można zapobiec poprzez właściwe odżywianie się. Co jeść, a czego unikać?
Pomidory. Zawierają likopen, czyli związek fenolowy, który chroni organizm przed rakotwórczymi zanieczyszczeniami środowiska. Aż o 45 proc. zmniejsza się ryzyko powstania raka prostaty u mężczyzn spożywających w tygodniu 10 pomidorów.
Warzywa kapustne (różne rodzaje kapusty, brokuły, brukselka, kalafior, kalarepa) bogate są indole i glukozyralany, które w organizmie przekształcają się w sulforolany. Są skuteczne w walce z nowotworami płuc i jelita grubego. Ponadto te warzywa są bogatym źródłem witaminy C.
Winogrona. Skórka winogron i czerwone wino ma rezweratrol, który powstrzymuje rozwój raka. Winogrona zawierają też kwas elaginowy działający antynowotworowo.
Cytrusy mają w antyrakowe flawonoidy oraz luteinę. Grejpfrut ma 20 razy silniejsze działanie w walce z wolnymi rodnikami niż witamina C w kapsułkach. Obierając cytrusy warto pamiętać, żeby zostawić białą skórkę, bo zawiera witaminę P, a ta zapobiegania nowotworom. Skrobia. Płatki z pełnych zbóż, ryż, makarony, rośliny strączkowe i ziemniaki zawierają błonnik, a jego spożycie zmniejsza zagrożenie rakiem jelita grubego. Dzięki błonnikowi pokarm szybciej przechodzi przez jelita, a substancje chorobotwórcze mają krótki kontakt ze ścianami jelita.
Białko. Dwa razy dziennie sięgaj po białko - jogurt, twaróg, czy mięso. Jest niezbędne do regeneracji organizmu.
Ryby. Dwa, trzy razy w tygodniu jedz ryby morskie. Zawierają kwasy tłuszczowe omega -3, które hamują działanie prostaglandyn, zaburzające zdolność układu immunologicznego do prawidłowego rozpoznania komórek rakowych.
Algi morskie. Badania pokazują, że Japonki, które w diecie mają sporo alg, znacznie rzadziej chorują na raka piersi, niż kobiety w krajach, gdzie nie spożywa tego produktu. Zawierają one bowiem chlorofil, witaminę C i karotenoidy, które obniżają poziom wolnych rodników. W polskim klimacie czasami trudno o algi, wtedy można sięgnąć po pastylki lub proszek dostępny w aptekach.
Napoje. Należy pić dużo wody mineralnej, która wypłukuje toksyny. Właściwości antyrakowe mają też świeże soki. Zielona herbata zawiera antyoksydanty i polifenole, które obniżają poziom wolnych rodników. Warto sięgać po nią 2-3 razy dziennie.
Czosnek i cebula. Zawierają siarkę, selen i saponiny, który pobudza tworzenie się białych krwinek i pomaga niszczyć komórki rakowe.
Tłuszcze. Używaj olejów roślinnych, nienasycone tłuszcze wspomagają walkę z rakiem.
Zrezygnuj albo ogranicz: cukier, sól, a także tłuszcze nasycone, alkohol. Dieta, która zawiera dużo mięsa, może sprzyjać powstawaniu raka jelita grubego. Powód - mięso ma dużo tłuszczów nasyconych, które prowokują organizm do wytwarzania estrogenów, a to zwiększa ryzyko nowotworów. Wędliny zawierają azotany i azotyny, które mogą przekształcać się w rakotwórcze nitrozoaminy. Te zaś zwiększają ryzyko nowotworów jajników, piersi i prostaty.
