Ariana Grande obwiniana za śmierć Maca Millera. "Zabiłaś go"
Mac Miller, 26-letni raper, został znaleziony martwy w swoim domu w Kalifornii. Prawdopodobnie przedawkował narkotyki. Jego fani przypuszczają teraz atak na Arianę Grande, z którą niedawno się rozstał.
08.09.2018 | aktual.: 08.09.2018 09:53
Mac Miller chętnie mówił o swoich problemach z uzależnieniami – te niestety okazały się silniejsze. 4 miesiące temu zakończył się związek muzyka z Arianą Grande. Od tamtej pory miało być z nim coraz gorzej. Nagła śmierć rapera wstrząsnęła jego wielbicielami. Ci najbardziej zagorzali uważają, że to wina wokalistki.
Ariana Grande nie skomentowała jeszcze śmierci byłego chłopaka. Na jej instagramowym profilu pojawiają się jednak takie słowa: "Ariana Grande zabiła Maca", "Powinnaś była mu pomóc, teraz masz go na sumieniu", "Zadowolona?", "Potrzebował cię, a ty go zostawiłaś", "Naprawdę jesteś 'niebezpieczną kobietą' (nawiązanie do piosenki gwiazdy – red.)".
W tej chwili pod zdjęciami artystki nie można dodawać już komentarzy.
Grande i Miller spotykali się przez dwa lata do rozstania w maju 2018 r. Pozostali jednak przyjaciółmi. 23-latka podkreślała, że raper zawsze będzie jej niezwykle bliski. Nie wszystkim podobało się tylko, że bardzo szybko związała się z innym mężczyzną – komikiem Petem Davidsonem i przyjęła jego oświadczyny. Sam Miller też był tym zaskoczony.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl