Artur Barciś przekazał ważny apel. "Dramatyczny wyścig z czasem"

Artur Barciś, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, znany m.in. z roli Tadeusza Norka w serialu "Miodowe lata" czy Arkadiusza Czerepacha w "Ranczu", chętnie angażuje się w pomoc innym. Aktor wziął udział w kweście podczas Wszystkich Świętych. Ostatnio zrobił jednak coś jeszcze.

Artur Barciś to aktor, którego nie trzeba przedstawiać polskim widzom. Ma na swoim koncie kilkanaście ról teatralnych i kilkadziesiąt filmowych i telewizyjnych, często udzielał także swojego głosu w dubbingu. Ogólnopolską popularność zyskał dzięki filmowi "Znachor", gdzie zagrał Wasylkę, wyleczonego przez Antoniego Kosibę syna Prokopa. Inne głośne role, w które wcielił się Barciś to Tadeusz Norek z serialu "Miodowe lata" oraz Arkadiusz Czerepach z "Rancza".

Artur Barciś nie raz udowodnił, że nie jest obojętny na potrzebujących. Aktor zaangażował się przy okazji Wszystkich Świętych w słynną kwestę na rzecz zabytków na Cmentarzu Powązkowskim i osobiście zbierał pieniądze. To jednak nie koniec jego dobroczynnej działalności. Ostatnio odtwórca roli Tadeusza Norka czy Arkadiusza Czerepacha udostępnił link ze zbiórką na leczenie małej Igi, dziewczynki, która cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni.

Jak czytamy na stronie zbiórki, dziewczynka walczy z czasem. Jej rodzice zbierają pieniądze na leczenie córki terapią genową, która nazywana jest najdroższym lekiem świata. Niestety – leczenie można wdrożyć do momentu aż dziecko waży 13,5 kilograma. Idze do tej wagi brakuje zaledwie jednego kilograma, a rodzicom udało się zebrać ponad 2,4 miliony złotych, co stanowi niewiele ponad 26 procent całości wymaganej kwoty.

Czytaj także: Artur Barciś komentuje wypowiedź Anny Wendzikowskiej o niskich mężczyznach. "Nie jestem przystojny"

Artur Barciś jest aktorem, który od lat cieszy się ogólnopolską popularnością. Jego reakcja na pewno pomoże rodzicom w nagłośnieniu zbiórki na leczenie małej Igi. Fani na facebookowym profilu aktora nie pozostawili jego udostępnienia apelu rodziców bez odpowiedzi.

"Przyłączam się do podziękowań w imieniu Iguni. To straszne, gdy to, że dziecko rośnie, wzbudza lęk, a nie radość. Jest lek, jest szansa, ale na krótko. Iga ma aż 4 latka. Na lek zbiera prawie pół życia... Nam nie wolno zmarnować tej szansy!" - napisała jedna z użytkowniczek. "Walcz, Iguniu" - dodała inna.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl