Artur Barciś prawie nie został aktorem. Zawdzięcza karierę tej kobiecie

Artur Barciś, odtwórca wielu niezapomnianych ról m. in. lubianego przez widzów Arkadiusza Czerepacha z "Rancza" czy Tadeusza Norka z "Miodowych lat", o mały włos mógł nie zostać aktorem. Jan Machulski sprzeciwiał się jego przyjęciu do łódzkiej filmówki. Na szczęście jedna z członkiń komisji ostro o niego walczyła.

Artur Barciś to jeden z najbardziej znanych, a zarazem utalentowanych polskich aktorów. Zagrał w wielu sztukach teatralnych, filmach i serialach. Prawdziwą sławę przyniosły mu role w "Miodowych latach" i "Ranczu", gdzie występował obok Cezarego Żaka. Ich serialowe duety – Karola Krawczyka i Tadusza Norka oraz Pawła Kozioła i Arkadiusza Czerepacha – podbiły serca publiczności. Tymczasem niewiele osób wie, że kariera aktorska Artura Barcisia mogła w ogóle nie nastąpić.

Okazuje się, że kiedy przyszły aktor po maturze próbował dostać się na Wydział Aktorski w łódzkiej szkole filmowej, jego kandydaturze mocno sprzeciwił się jeden z członków komisji, Jan Machulski. "Machulski uważał, że nie należy mnie przyjmować do szkoły. Chciał mnie utrącić już podczas pierwszych eliminacji" - wspomina w książce "Aktor musi grać, by żyć".

Na szczęście Barciś zakwalifikował się jednak do słynnej szkoły. Dowiedział się, że swoje miejsce w filmówce zawdzięcza Marii Kaniewskiej – jednej z członkiń komisji. Artur Barciś miał ją mocno zauroczyć.

"Była reżyserem i zęby zjadła na przeróżnych zdjęciach próbnych. Miała intuicję i widocznie uznała, że mam potencjał. Poza tym była dziekanem Wydziału Aktorskiego i to do niej należało ostateczne słowo" - opisywał aktor.

Kaniewska była surową nauczycielką, ale jednocześnie mocno kibicowała młodemu aktorowi. O swojej sympatii do niego opowiedziała mu dużo później. "Po latach zwierzyła mi się: »Żebyś ty wiedział, ile mnie kosztowało, żeby cię ostro oceniać. Wiedziałam, że będziesz świetny. Ja cię tak kochałam...«" - wspominał Barciś w książce.

Czytaj także: Artur Barciś o swoim stosunku do Kościoła. Pierwszy raz powiedział o tym otwarcie

Maria Kaniewska była prawdziwą legendą łódzkiej filmówki. Była uczennicą jednych z najwybitniejszych polskich reżyserów - Stefana Jaracza i Aleksandra Zelwerowicza. W 1948 została pierwszą w kraju reżyserką dubbingu. Od 1949 r. przez czterdzieści lat pracowała naukowo dla na łódzkiej filmówce.

Wyreżyserowała także kilka filmów, m. in. "Awanturę o Basię", gdzie wcieliła się w rolę Barbary Tańskiej czy "Bicz Boży" - tam zagrała jako Arcimowiczowa, kierowiczka komisu.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl