Atrakcyjność zwiększa szanse na pracę?
Uroda tylko czasami stanowi pozytywny czynnik podczas starania się o pracę, donoszą naukowcy. Nowe badania przeprowadzone przez dwóch ekonomistów z Ben-Gurion University w Negew, w Izraelu, udowadniają, że istnieją podwójne standardy, dla kobiet i mężczyzn.
02.12.2010 | aktual.: 08.12.2010 13:19
Uroda tylko czasami stanowi pozytywny czynnik podczas starania się o pracę, donoszą naukowcy. Nowe badania przeprowadzone przez dwóch ekonomistów z Ben-Gurion University w Negew, w Izraelu, udowadniają, że istnieją podwójne standardy, dla kobiet i mężczyzn.
Podczas badania przeanalizowanych zostało 5312 CV, które stanowiły odpowiedź na 2656 ogłoszeń pracy w Izraelu. CV zostały wysłane w parach do jednego miejsca. Oba były prawie identyczne, ale jedno z nich było pozbawione zdjęcia.
"W przeciwieństwie do krajów anglosaskich, takich jak USA, Kanada, Australia i Wielka Brytania, w Izraelu nie stanowi tabu umieszczenie swojej podobizny w CV. Decyzja ta pozostaje raczej w gestii kandydata. Fakt ten sprawia, że Izrael staje się właściwym miejscem do odkrycia wpływu zdjęcia i atrakcyjności, lub jej braku, na prawdopodobieństwo bycia zaproszonym na rozmowę kwalifikacyjną"- wyjaśnia Bradley Ruffle, ekonomista z Ben-Gurion University.
W przypadku płci "brzydkiej" zdecydowanie wygrywają piękniejsi. Wyniki wskazują, że 19,9 procent atrakcyjnych mężczyzn otrzymało odpowiedzi na wysłane CV, co stanowi przewagę nad mniej urodziwymi, którzy osiągnęli wynik 13,7 procent. W rankingach jeszcze gorzej wypadły CV pozbawione zdjęcia, na które odpowiedziało jedynie 9,2 procent pracodawców - czytamy w EurekAlert.
"Wynika z tego, że atrakcyjny mężczyzna musi wysłać średnio pięć CV, aby otrzymać przynajmniej jedną odpowiedź, podczas gdy mężczyzna mniej urodziwy musi ich wysłać aż 11"- tłumaczy Ze'ev Shtudiner, drugi autor badania.
Zaskakujące jednak, że CV pozbawione zdjęcia osiągnęły najlepsze wyniki w przypadku kobiet. Rezygnacja z fotografii zwiększała szansę na odpowiedź od 20 do 30 procent.
Liczba atrakcyjnych kobiet narażona na dyskryminacje była zróżnicowana w zależności od tego, kto je rekrutował. Jeśli rekrutacja była prowadzona przez agencje zatrudnienia atrakcyjne kobiety nie były w gorszej sytuacji niż kandydatki mniej atrakcyjne. Jednak w przypadku gdy firma, w której kandydatka mogłaby pracować, prowadziła bezpośrednią rekrutację, atrakcyjne kobiety otrzymywały dwa razy mniej odpowiedzi niż pozostałe kandydatki.
Być może jest to spowodowane obecnością dużej liczby kobiet w branży HR-owej i zazdrością jaką wywołują w nich młode i piękne kandydatki - podsumowali naukowcy.