Babcia nastawia dziecko przeciwko rodzicom?
Moja córka w czerwcu skończyła 2 latka, ja pracuje a córką w tym czasie opiekuje się moja mama. W lipcu córka powiedziała mojej mamie "że ona kocha tylko babcie i dziadka" (moją teściową i teścia). Czy to możliwe, żeby dwulatka, która dopiero zaczęła mówić, sama sobie to wymyśliła?
21.10.2009 | aktual.: 06.06.2018 14:46
Moja córka w czerwcu skończyła 2 latka, ja pracuje a córką w tym czasie opiekuje się moja mama. W lipcu córka powiedziała mojej mamie "że ona kocha tylko babcie i dziadka" (moją teściową i teścia). Czy to możliwe, żeby dwulatka, która dopiero zaczęła mówić, sama sobie to wymyśliła? Czy może teściowa ją tego wyuczyła? Natomiast wczoraj córka powiedziała: "mama to jest leń, nic nie robi tylko leży" – zapytałam, kto jej tak powiedział. A ona na to, że babcia (moja teściowa). Dodam, że teściowa jest bardzo zaborczą osobą, która nie może przeboleć faktu, że to nie ona spędza większość czasu z moją córką i czasami zachowuje się tak, jakby to ona była jej mamą, a nie babcią.
Nie jest dobrze, gdy rodzice źle mówią o dziadkach, a dziadkowie źle o rodzicach. Podejrzewa Pani teściową, że mówiła źle o Pani, że zaczęła wmawiać małej, że kocha babcię i dziadka, a mamę i tatę nie. Pyta Pani, czy dziecko może wymyślać takie rzeczy. Nie chcę jednoznacznie stwierdzać, czy może, bo nie mam podstaw, by podejrzewać teściową o złą wolę. Zachęcam do łagodzenia „konfliktu” niż zaostrzania go. Może Pani spokojnie poprosić teściową, by zwracała uwagę na to, co mówi do swojej wnuczki, ale nie atakować jej za to, co ewentualnie robi (nie ma Pani pewności!). Relacje dziecka z dorosłymi – mamą, tatą, babcią i dziadkiem kształtują się na podstawie tego, co przeżywa dziecko w tych relacjach, czego doświadcza, a nie tylko tego, co mu mówimy. Rozmowy mają wpływ, ale nie jedyny. Proszę więc nie obawiać się tego, że jeśli teściowa będzie źle mówiła o Pani, to córka przejmie to wszystko i nie będzie miała z Panią dobrych relacji, nie będzie kochała, szanowała i nie będzie z Panią związana. Nie. To
niemożliwe, by tak „popsuć” te relacje. No i zachęcam, by Pani nigdy nie mówiła źle o dziadkach, w odwecie nie tłumaczyła małej, że powinna najmocniej kochać mamę i tatę, a dopiero potem babcię i dziadka. Niech kocha dziadków, bo to jest inna miłość niż rodzicielska. Proszę mi wierzyć, w sercu dziecka wystarczy miejsca dla uczuć wobec mamy i taty oraz uczuć dla babci i dziadka. Proszę nie bać się wyparcia, proszę nie niepokoić się o to, kto będzie w przyszłości dla córeczki najważniejszy. Warto dbać o ciepło w relacjach, o okazywanie uczuć, poświęcanie czasu na zabawę, rozmowę, na bycie z dzieckiem. To buduje więź, a nie tylko słowa ją tworzą. Życzę, by mała wzrastała otoczona uczuciami rodziców, ale i dziadków. Oby było ich jak najwięcej.
Krystyna Zielińska - psycholog dziecięcy i logopeda