Badaj znamiona!
Wszyscy mamy znamiona. Niektóre z nich nie tylko w niczym nie przeszkadzają, ale mogą również dodawać nam uroku - wystarczy spojrzeć na słynny pieprzyk Cindy Crawford.
04.06.2012 | aktual.: 30.08.2018 09:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ale są również znamiona, które powinnaś pokazać lekarzowi. Zbliżający się początek lata to doskonały moment, by przyjrzeć się dokładniej wszystkim zmianom na skórze. Za powstawanie znamion najczęściej odpowiedzialne jest promieniowanie UVA.
- Dzięki temu jesienią, po okresie intensywnego kontaktu ze słońcem, będzie nam łatwiej dostrzec nowe znamiona lub zwrócić uwagę na te, które się powiększyły - zauważa dr Edyta Englander z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Taka profilaktyka jest niezwykle istotna, bo tylko w ten sposób możemy szybciej zdiagnozować problem. Zwłaszcza że czerniak jest jedną z najgroźniejszych zmian nowotworowych skóry, a wykryty odpowiednio wcześniej jest aż w 90 proc. wyleczalny.
Więcej znamion, późniejsza starość
Specjalistka jest zdania, że w naszym kraju panuje swego rodzaju „wszechobecna nadusuwalność znamion”. Fakt, znamiona mamy wszyscy (większość ludzi ma ich na skórze 30-40), ale nie wszystkie z nich należy usuwać. Badania przeprowadzone przez naukowców z King’s College w Londynie, mówią, że osoby z większą liczbą znamion starzeją się wolniej i mogą mieć nawet mocniejsze kości. „Niektóre osoby mają dwa znamiona, inne aż 600, ale zauważyliśmy, że pacjenci z większą liczbą znamion mają tendencję do wolniejszego starzenia się” - stwierdziła prowadząca badania dr Veronique Bataille, dermatolog z Hemel Hempstead General Hospital. Z analiz naukowców wynika jednak, że osoby z większą liczbą znamion są bardziej narażone na nowotwory.
Jak badać znamiona?
Znamiona można badać na dwa sposoby - samemu lub u dermatologa. Dr Edyta Englander tłumaczy, że z samodzielnych metod warto wyróżnić dwie najbardziej skuteczne. Pierwsza to tzw. metoda brzydkiego kaczątka, a druga - ABCDE. - „Metoda brzydkiego kaczątka” polega na poszukiwaniu znamion nieprzystających do pozostałych, bo zmiany na skórze u jednej osoby zawsze wyglądają podobnie. Dlatego jeśli pojawi się znamię o zupełnie innej strukturze i kolorze, to należy pokazać je lekarzowi - wyjaśnia specjalistka z WellDerm.
Natomiast metoda domowa zwana ABCDE polega na jeszcze bardziej wnikliwej obserwacji, a pod uwagę bierze się sześć czynników, których pierwsze litery angielskich nazw układają się właśnie w alfabetyczną kolejność ABCDE. Nasza rozmówczyni wyjaśnia: „A” to asymmetry, czyli asymetria. Połowa znamienia nie powinna różnić się od drugiej. „B” to borders, czyli brzegi. Tu należy zwrócić uwagę na krawędzie - nieregularne i nieostre są niepokojące. „C” to color - kolor nie może być niejednolity i różniący się od siebie w różnych częściach znamienia. „D” to diameter, czyli średnica, która nie powinna przekraczać pięciu milimetrów. „E” to evolution i elevation, czyli ewolucja w czasie i uwypuklenie.
Dermatoskopem w pieprzyk
Znamiona bezpieczne, których nie trzeba usuwać, zazwyczaj pozostają takie same. Ale jeżeli znamię zacznie się zmieniać, konieczna jest wizyta u specjalisty. - Najlepszą gwarancją, że nie ma powodów do obaw, jest wizyta u dermatologa. Zwłaszcza takiego, który zdobył doświadczenie w diagnozowaniu i leczeniu znamion - zapewnia dr Edyta Englander . Profilaktyka pod okiem eksperta ma kilka zalet.
Przede wszystkim pozwala uniknąć podjęcia pochopnych decyzji - specjaliści podkreślają, że ingerencja w niegroźnie zmiany jest zupełnie niepotrzebna. Poza tym lekarz, dzięki badaniu dermatoskopem, szybko i bezboleśnie obejrzy wszystkie miejsca na skórze. - Również te trudno dostępne i nierówne, takie jak przestrzenie międzypalcowe, paznokcie i okolice krocza - mówi dermatolog z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.
Szczególnie narażeni
Prawidłowa klasyfikacja znamion skórnych stanowi klucz do właściwej diagnozy. Teoretycznie znamiona należy sprawdzać raz do roku, choć osoby z grup podwyższonego ryzyka rozwoju czerniaka skóry powinny badać je częściej: najlepiej co sześć miesięcy. Jak wyjaśnia dr Edyta Englander, są to przede wszystkim osoby o jasnej karnacji, z licznymi znamionami i te, które często korzystają z solarium. Pieprzyków i znamion również przybywa nam z wiekiem, dlatego jest tak istotne, aby systematycznie badać skórę. Najlepiej u specjalisty.
Przeciwwskazania do usunięcia znamion to m.in. ciąża i okres karmienia piersią, aktywne infekcje bakteryjne, świeża opalenizna, przyjmowanie w ostatnim półroczu retinoidów lub innych leków z tej grupy, skłonność do powstawania blizn przerostowych (keloidów), a także skłonność do krwawień.
epn/(kg)