Bailine – fitness dla leniuchów
Wiele z nas marzy o smukłej sylwetce i jędrnym ciele, których nie trzeba okupywać godzinami wyciskania z siebie siódmych potów na siłowni, rowerze lub bieżni. Przyjemnie byłoby te wszystkie efekty osiągnąć, leżąc wygodnie na łóżku, czytając gazetę lub słuchając ulubionej muzyki. Nierealne?
05.12.2006 | aktual.: 27.05.2010 21:34
Wiele z nas marzy o smukłej sylwetce i jędrnym ciele, których nie trzeba okupywać godzinami wyciskania z siebie siódmych potów na siłowni, rowerze lub bieżni. Przyjemnie byłoby te wszystkie efekty osiągnąć, leżąc wygodnie na łóżku, czytając gazetę lub słuchając ulubionej muzyki. Nierealne?
Oczywiście, że realne. Spełnieniem tego typu marzeń wydaje się skandynawski program Bailine, który pozwala właśnie w przyjemny i nie męczący sposób stracić kilka zbędnych centymetrów i kilogramów, poprawić kondycję oraz ujędrnić mięśnie i skórę.
Podstawowy sukces tego programu polega na łączeniu trzech najważniejszych elementów: modyfikacji sposobu odżywiania się, motywacji psychologicznej oraz indywidualnego doboru ćwiczeń w sterowanych komputerowo symulatorach treningowych. To właśnie te krótkie zabiegi elektrostymulacji mięśni, podczas których klientki leżą w kabinach na wygodnej kozetce, przykryte miękkim kocem, a w ich uszach rozbrzmiewa kojąca muzyka, zastępują długie godziny spędzone na siłowni.
Indywidualne impulsy
Elektrostymulacja mięśni znana jest w medycynie i sporcie od lat. Z jej dobrodziejstw korzystają sportowcy, astronauci, żołnierze jak również osoby cierpiące między innymi na przewlekły ból. Jednocześnie metoda ta może być bezcenna dla Pań, które nie mają czasu na intensywne ćwiczenia i chcą zmienić i ukształtować własną sylwetkę bez ingerencji chirurgicznej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Program Bailine dostosowywany jest indywidualnie do potrzeb każdej klientki. Przed zaplanowaniem cyklu kuracji każda pacjentka jest dokładnie ważona i mierzona, dane te zaś wprowadzane są do komputera, gdzie odpowiedni program „stawia” dokładną diagnozę wagi i sylwetki. W ten sposób wskazuje, nad jakimi partiami ciała należy pracować, jednym słowem, ile centymetrów i w którym miejscu należy zredukować oraz jakich efektów możemy się spodziewać. Technika ta dysponuje ponad 160 różnymi programami treningowymi, podobnymi do tych, które wykonujemy na ćwiczeniach aerobikowych, tylko bez wysiłku fizycznego i z szybszymi efektami. Istnieją również specjalne programy dla pleców i karku, piersi, brzucha, talii i bioder, pośladków i ud, umożliwiając stałą kontrolę sylwetki bez efektu jojo.
Prąd kontra tłuszczyk
Podczas wizyty w salonie leżymy w oddzielnych kabinach z przyczepionymi do naszego ciała – głównie w miejscach wymagających największej interwencji – specjalnymi przewodami, poprzez które nasze ciało pobudzane jest impulsami elektrycznymi oddziałującymi na nerwy ruchowe. Jednocześnie słuchając płyt motywacyjnych przeznaczonych specjalnie dla Pań, które potrzebują motywacji.
W trakcie elektrostymulacji mięśni spalana jest tkanka tłuszczowa i redukowany cellulitis, co w efekcie prowadzi do zmniejszenia obwodów ciała. Stymulator dodatkowo wzmacnia elastyczność tkanki mięśniowej, zwiększa jej siłę i wytrzymałość, wygładza skórę i poprawia cyrkulację krwi. Jednocześnie aktywując metabolizm, zabiegi te wpływają również na zmniejszenie apetytu. Dodatkowo łącząc porady zdrowego żywienia oraz motywację psychologiczną. Efekty zauważalne są już po kilku tygodniach, zaś po osiągnięciu przewidzianych na początku programu efektów, wizyty stosuje się niejako profilaktycznie i ze zmniejszoną intensywnością.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Mięśnie rosną w siłę
Choć terapia Bailine może wydawać się zbyt piękna, aby była prawdziwa i może budzić niedowierzanie u sceptyków, to jednak za jej bezpieczeństwem i skutecznością przemawiają nie tylko zadowolone klientki, ale i naukowcy. Podczas badań z zastosowaniem tej metody prowadzonych między innymi na sportowcach, dowiedli oni między innymi, że elektroniczne pobudzanie sparaliżowanej muskulatury odbudowuje tkankę mięśni i powoduje jej wzrost nawet do 40% oraz że po już niespełna 20 dniach takiego treningu zdrowe mięśnie stają się silniejsze średnio od 38 do 50%. Sami ćwiczący zaś podkreślają dodatkowo, że podobne zabiegi stwarzają poczucie dużej siły. Terapii tej nie mogą się jednak poddać wszyscy. Najistotniejszymi przeciwwskazaniami są ciąża, choroby nowotworowe, choroby serca – (w tym m.in. rozrusznik), epilepsja, wysokie nadciśnienie oraz wiek poniżej 18 roku.
Mimo iż terapia Bailine jest obecna na świecie od lat 60-tych, to ciągle jeszcze niewiele osób wie o jej zasadach i zaletach. Sceptycy twierdzą bowiem, że nie da się zyskać szczupłej sylwetki bez spędzenia męczących godzin na intensywnych ćwiczeniach. Niezależnie jednak od tego co mówią niedowiarki, warto przekonać się, na czym dokładnie polega wizyta w salonie Bailine, jak przebiega kuracja i na ile nam odpowiada. Już bowiem po pierwszej wizycie można pozbyć się wszelkich wątpliwości i oddać swoje ciało w „ręce” terapeutki, która w kilka zaledwie tygodni pomoże nam uzyskać ciało, o jakim marzyliśmy.