ModaBiała Mamba

Biała Mamba

Biała Mamba
Źródło zdjęć: © AKPA
26.08.2008 12:17, aktualizacja: 23.09.2008 15:11

Co wolno kobiecie we współczesnym świecie? Trudne pytanie i trudna odpowiedź. Niby wszystko.

Co wolno kobiecie we współczesnym świecie? Trudne pytanie i trudna odpowiedź. Niby wszystko. Jest przecież równouprawnienie. Kobiety mogą wykonywać męskie zawody. Oczywiście zdobyte doświadczenie jest okupione ciężką pracą. Nierzadko zdarza się, że ten wysiłek jest nieproporcjonalnie większy od tego, jaki wkładają mężczyźni, by osiągnąć sukces. Czy za to należy podziwiać kobiety? Zdecydowanie tak. Również za to, że mimo tej ciężkiej pracy, potrafią nadal pięknie wyglądać. To przecież niemałe wyzwanie.

I za to właśnie podziwiam Monikę Olejnik, która uchodzi za wybitną znawczynię mody. Zawsze jest świetnie ubrana. Krążą już legendy na temat kolekcji jej butów. Ale nie tylko. Każdy strój, w jakim się pojawi publicznie, musi być skomentowany. Znawcy mody wypowiadają się w samych superlatywach na temat jej stylu. Dlaczego? Bo dziennikarka zawsze musi czymś zaskoczyć. Sukienką, dodatkami, czy nawet opatrunkiem na nodze. Moim zdaniem wygląda to świetnie.

Czarna luźna sukienka z ozdobami przy szyi, świetnie kontrastuje z zabandażowanym kolanem. Oczywiście pani Monika mogłaby założyć dłuższą sukienkę lub spodnie ale wyglądałaby wtedy zwyczajnie. Choć może i nie, skoro taki strój miałby być okraszony takimi butami. Srebrne, mocno dekoracyjne. Dodają kobiecości, a przy okazji nie potrzeba więcej ozdobników z wyjątkiem delikatnej, prawie niewidocznej biżuterii. Najbardziej podoba mi się wyczucie proporcji, którego trudno się nauczyć. Jak się okazuje Monika Olejnik ma idealne wyczucie proporcji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

NATASZA-KLASA! Choć czasem okazuje się, że z tymi proporcjami nawet najlepsi mogą przesadzić i tak jest w tym przypadku. No tak - niby cały strój jest super, bardzo wyrazisty, zauważalny. Bardzo trafna zabawa kontrastami. Mocno marszczona spódnica z połyskliwego materiału, noszona na równie połyskliwych grubych szelkach. I właściwie wszystko wydaje się ok.

Szelki niebanalnie skrzyżowane. Nie na prosto, tak standardowo, jak każdy nosi. Pod szelkami przezroczysta, szyfonowa bluzka, która nadaje sylwetce lekkości. Ale zgrzytem jest stanik całkowicie widoczny pod spodem. Nie, nie mam nic przeciwko widocznym stanikom. Wręcz przeciwnie, uważam, że szczytem obciachu, są silikonowe ramiączka, których niby nie widać, a jednak są widoczne. Ale w przypadku pani Moniki ramiączek nie ma wcale.

Stanik oczywiście trzyma się na gumie w kolorze cielistym, co też nie jest dobre. Przód bielizny bardzo się odcina od całej reszty i tworzy wrażenie ciężkiej zbroi. Zamiast tego dziwacznego bieliźnianego wynalazku proponowałbym zwykły czarny biustonosz, lub czarny sportowy podkoszulek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

NATASZA-KLASA! Tego stanika czy innego wspomagacza zabrakło tez Iwonie Pavlović. A szkoda. Piękna kobieta z charyzmą. Ma swój mocno ugruntowany styl, który pewnie wykrystalizował się przez wiele lat podczas kariery tanecznej. Bardzo specyficzny, przez co bardziej zauważalny. Bardzo zmysłowy, można by rzec seksualny, ale w dobrym smaku, bez wulgarności.

Czarna Mamba nie taka straszna, jak ją malują. Zawsze pogodna, uśmiechnięta, no i szczera do bólu. Co jest na plus. Dlatego ja też będę szczery. Podoba mi się dopasowana spódnica z podwyższonym stanem. Taki krój wydłuża sylwetkę. Kobieta wydaje się wyższa. Świetna koszula z szeroką plisą i kołnierzem, niby elegancka, bo połyskuje, ale raczej w niezobowiązującym wydaniu.

Jedyna rzecz, jaka mnie zatrwożyła to brak bielizny w tak głęboko rozpiętym dekolcie. Mnie nic do wieku i bielizny pani Iwony, ale fakt faktem prawo grawitacji nie omija nikogo. Są dwie rady na ten stan rzeczy. Albo zapiąć jeden guzik wyżej, albo założyć stanik, najlepiej czarny. Nie mogę dać więcej. Osiem!

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

NATASZA-KLASA! Ale nie oceny i noty jurorów są najważniejsze. Najważniejsze jest czuć się dobrze samemu ze sobą. Już do znudzenia powtarzam się pisząc, że nasz strój odzwierciedla to, jacy jesteśmy. W przypadku pani Iwony jest to bardzo wyraźnie widoczne. To, co najbardziej mi się podoba, to jej poszukiwania i eksperymenty, cały czas pozostaje jednak wierna swojemu stylowi.

Bo przecież Czarna Mamba nie wyskoczy nagle w zieleni. Czarna to czarna. Ale nawet jeśli czarna to modna. Asymetria jest jednym z najważniejszych trendów tego sezonu. Nieważne, w jakim materiale, ważne, by było asymetrycznie. A jeśli dojdzie do tego duża, srebrna biżuteria, która również dominuje na wybiegach, to już w ogóle mamy mariaż idealny. Czerń sprawdza się idealnie. Jest zmysłowa, elegancka i szykowna. Asymetria odsłaniając jedno ramię nadaje pani Iwonie jeszcze więcej kobiecości. I za tą kobiecość właśnie i mocny charakter, przynajmniej w telewizorze, tym razem daję dziesięć.

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...

CZYTAJ RÓWNIEŻ: