Biegła ze śladami krwi w kroczu. Ludzie nie mieli litości

Triatlonistka Emma Pallant-Browne zajęła czwarte miejsce w European Open. Zawody odbyły się na Ibizie na początku maja. Szczęśliwa sportowczyni opublikowała pamiątkowe zdjęcia na Instagramie. Pod jednym z nich pojawiły się żenujące komentarze. Triatlonistka zareagowała od razu.

Emma Pallant mówi o kobietach w sporcie
Emma Pallant mówi o kobietach w sporcie
Źródło zdjęć: © Instagram | fot: em_pallant

01.06.2023 | aktual.: 01.06.2023 12:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zagraniczne media rozpisują się o sytuacji, której doświadczyła w mediach społecznościowych triatlonistka Emma Pallant-Browne. Pod zdjęciem Brytyjki pojawił się żenujący komentarz mężczyzny, który zauważył, że na sportowym stroju kobiety widać plamy krwi menstruacyjnej. Sportowczyni przyznała, że dostała mnóstwo podobnych wiadomości, co mocno ją zaniepokoiło. Dlatego postanowiła zabrać głos.

Menstruacja wciąż tematem tabu? "Czuję się upokorzona"

"Nie jest to najlepsze zdjęcie Em Pallant. Z pewnością można je nieco lepiej wykadrować" - brzmiał jeden z komentarzy, które pojawiły się pod zdjęciem triatlonistki, tym samym odnosząc się do plamy na kombinezonie sportowczyni.

"Dzięki za troskę, ale zdecydowanie nie wstydzę się o tym mówić, ponieważ taka jest rzeczywistość kobiet w sporcie" - odpowiedziała Emma, która niedługo później dodała obszerny wpis na temat tego, w jaki sposób wciąż nie mówi się o miesiączce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Emma Pallant-Browne napisała, że poczuła się przytłoczona ilością wiadomości dotyczących plam krwi, które widać na jej stroju. Dodała, że założyła jasny strój, ponieważ w takim zwyczajnie jest lżej biegać w takich warunkach, jakie panują na Ibizie. Ściganie się w czarnym obcisłym kombinezonie mogłoby doprowadzić przy takim wysiłku do omdleń.

Zachowanie internautów wytykających sportowczyni wspomniane plamy sprawiły, że Brytyjka poczuła się w obowiązku zabrać w tej sprawie głos, aby wesprzeć inne kobiety, które kiedyś znalazły się w podobnej sytuacji.

"Jeśli napisałeś do mnie, mówiąc, że 99 procent kobiet, które znasz, byłoby zawstydzone, to właśnie dlatego się tym dzielę, ponieważ naprawdę nie ma w tym nic złego. To naturalne (...). Jako biegaczka wytrzymałościowa, kiedy dorastałam, nie miałam miesiączki, teraz postrzegam to jako coś pięknego" - przeczytamy w instagramowym wpisie Emmy.

Wiele kobiet podziękowało sportowczyni za zwrócenie uwagi na ten problem.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (38)