Billie Eilish nie wytrzymała hejtu. "To rujnowało moje życie"

"To rujnowało moje życie" – wyznała piosenkarka dziennikarzom BBC. "Przestałam to robić dwa dni temu. Dosłownie dwa dni temu. Całkowicie przestałam czytać komentarze" – powiedziała. Billie Eilish została najmłodszą osobą w historii, która wygrała w czterech głównych kategoriach na rozdaniu nagród Grammy.

"Jest gorzej niż kiedykolwiek było" – piosenkarka żaliła się reporterce BBC Louise Minchin. "To dziwne, że im fajniejsze rzeczy ci się przytrafiają, tym bardziej ludzie cię nienawidzą. To szaleństwo" – kontynuowała.

Eilish wyznała, że w sieci prześladuje ją grupa internetowych trolli i że problemem jest to, że wielu z nich jest naprawdę zabawnych, przez co nikt ich nie powstrzymuje. "Również powiedziałabym, że to nic takiego, że to dla żartu. Mówi się e cokolwiek, żeby wywołać rozbawienie u drugiej osoby. Ja też mówiłam różne rzeczy, żeby wywołać śmiech, ale później zdałam sobie sprawę, że to nie było cool" – wyznała.

To nie pierwszy raz, kiedy Eilish poruszyła temat bezpieczeństwa w mediach społecznościowych – w styczniu prosiła ludzi, żeby przestali ubierać się, jak ona i ją udawać w miejscach publicznych. Później udostępniła zrzuty ekranu różnych nagrań Youtuberów udających Eilish. "Proszę, nie róbcie tego" –apelowała wokalistka.

Ostatecznie piosenkarka poddała się i zdecydowała, że nie będzie już więcej czytać komentarzy na swoich profilach w mediach społecznościowych. "Powinnam była skończyć z tym dawno temu. Problem w tym, że chciałam zbudować więź z fanami i komunikować się z nimi. Ale teraz zrujnowano to zarówno mi, jak i fanom. (…) Internet rujnuje moje życie, więc go odłączam" – wyznała.

Zobacz także: Magda Gessler, jako dziewczyna Bonda. Restauratorka pokazała ciekawe nagranie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl