Blisko ludzi„Blizny mnie nie peszą”. Co przeżywa osoba, która chudnie 60 kg?

„Blizny mnie nie peszą”. Co przeżywa osoba, która chudnie 60 kg?

„Blizny mnie nie peszą”. Co przeżywa osoba, która chudnie 60 kg?
Źródło zdjęć: © Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

1 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

2 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

3 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

4 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

5 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

6 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

7 / 7

Ekstremalne odchudzanie

Obraz
© Instagram.com

27-letnia Australijka dokonała niemalże cudu. W ciągu kilku lat, dzięki diecie i ćwiczeniom, schudła 60 kilogramów! Okazuje się jednak, że tak duży spadek wagi to nie tylko radość. Na swoim Instagramie kobieta szczerze mówi o tym, że odchudzanie potrafi być katorgą, a obwisła skóra powodem do kompleksów.
Choć z otyłością walczyła przez kilka lat, jej ciało nie nadążało z regeneracją. Na jej brzuchu, plecach i udach zalegało mnóstwo luźnej skóry. W szczerych wpisach na Instagramie odchudzona Australijka wyznała, że nie akceptuje w pełni swojego ciała.
„Słyszę chlupiący dźwięk mojej obwisłej skóry, kiedy ćwiczę, a nawet kiedy zmieniam pozycję w łóżku. Wprawia mnie to w zażenowanie” - pisała.
Kobieta postanowiła poddać się operacji usunięcia ponad 3 kg zbędnej skóry. Twierdzi, że to najlepsza rzecz, jaką dla siebie zrobiła. „Blizny mnie nie peszą” - pisze na Instagramie. Zaznacza, że w końcu czuje się normalnie.
Otyłość, a także odchudzanie określa jako straszny, psychiczny ból. Na szczęście to wszystko ma już za sobą.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (7)