Borderline - życie na huśtawce
Życie osoby z tym zaburzeniem nie należy do najłatwiejszych, ale też otocznie ma z nią twardy orzech do zgryzienia.
W związkach pragnie więzi wręcz „symbiotycznej”, ma nierealne oczekiwaniami, że bliska osoba uleczy jej życie, nada mu sens, uchroni od cierpienia, obdarzy ją bezwarunkową, absolutną akceptacją. Z jednej strony wobec partnera jest nachalna, czy wręcz nadgorliwa, a z drugiej strony nie potrafi się angażować, bojąc się odrzucenia. Brak pewności siebie i ciągłe ataki zazdrości doprowadzają do rozpadu związku. Kolejni partnerzy nie zaspokajają nierealnych wymagań osoby z tym zaburzeniem, więc ciągle czuje się samotna.
POLECAMY: CZY TO MOGĄ BYĆ POCZĄTKI DEPRESJI?