Brigitte Macron ma klasę. Oto, co powiedziała firmie, która wysłała jej mężowi bieliznę
Całkiem niedawno do Pałacu Elizejskiego przyszła bardzo nietypowa paczka. Para prezydencka znalazła w niej... cały zestaw męskich bokserek. Nie był to jednak niesmaczny żart, ale wyraz dobrej woli jednej z firm produkujących bieliznę.
27.06.2017 | aktual.: 27.06.2017 10:07
Prezent wywołał zaskoczenie, ale para prezydencka nie poczuła się urażona. Brigitte Macron znalazła czas, żeby osobiście odpowiedzieć firmie PullInn, która wpadła na pomysł obdarowania nowego prezydenta swoimi produktami. Na sygnowanym papierze napisała odręcznie krótką, uprzejmą notkę.
"Razem z mężem bardzo dziękujemy za wysłanie nam flagowych produktów waszej firmy" - napisała Brigitte. Przedstawiciele firmy z dumą opublikowali notatkę na Instagramie, dorzucając parę słów komentarza. "PULLIN w Pałacu Elizejskim, zrobione!" - czytamy na profilu firmy. "Nie jesteśmy w Pullin zbyt polityczni, ale czujemy się dumni i zaszczyceni uwagą, jaką wzróciła na na nasze produkty para prezydencka. Niech moc będzie z wami." - dodają przedstawiciele firmy.
Para prezydencka najwidoczniej ma dość dystansu do siebie, by nie czuć się zażenowana faktem, że teraz cały naród wie, jakie bokserki nosi Macron.