Brigitte Macron spotkała się z Rihanną. Piosenkarka znów zaszokowała stylizacją
Rihanna wzbudziła ostatnio niemały szum medialny, zakładając obszerną czerwoną suknię. Fani natychmiast zaczęli spekulacje dotyczące wagi piosenkarki. Oliwy do ognia dolać może również stylizacja, którą Barbadoska włożyła na spotkanie z pierwszą damą Francji, Brigitte Macron. Coś tutaj poszło nie tak.
Kwestie filantropijne
Gwiazda o spotkanie z Macron zabiegała już od kilku miesięcy. Chciała przedyskutować z nią kwestię finansowania edukacji młodych kobiet w krajach rozwijających się, w którą ostatnio mocno się zaangażowała. Rihanna słynie ze swojej działalności charytatywnej, za którą zdobyła nawet nagrodę University of Harvard.
Coś do ukrycia
Kontrowersje wokół spotkania dwóch pań wzbudził jednak nie temat ich rozmów, ale stylizacja Rihanny. Piosenkarka włożyła bowiem obszerny, szary garnitur i zestawiła go z jeszcze większą marynarką. Całość uzupełniła kosztownymi dodatkami w postaci sandałów od Sergio Rosi za 3,5 tys. złotych oraz torebką Diora za niemal 10 tys. złotych.
Prostota i klasyka
Pierwsza dama Francji jak zwykle nie zawiodła i postawiła na ponadczasową klasykę w postaci prostych, granatowych dżinsów w zestawieniu z krótkim, białym, pudełkowym żakietem. Na nogach miała eleganckie, granatowe czółenka, które świetnie wysmukliły jej nogi.
Ewolucja stylu
Rihanna najwyraźniej ma ostatnio skłonność do zbyt dużych ubrań. Czy jest to wina przybrania na wadze, czy po prostu kolejny krok w ewolucji stylu piosenkarki? Tego dowiemy się pewnie, obserwując jej następne stylizacje.
Zobacz też: Kim jest Brigitte Trogneux?