Blisko ludziByć obrzydliwie bogatą....

Być obrzydliwie bogatą....

Być obrzydliwie bogatą....
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
21.05.2007 11:10, aktualizacja: 28.05.2010 15:02

Być kobietą obrzydliwie bogatą... Tak! To da się zrobić.

Być kobietą obrzydliwie bogatą... Tak! To da się zrobić.

Rynek inwestycyjny przeraża cię dlatego, że nic o nim nie wiesz, a ponadto operuje swoistym żargonem. Zgadzam się, to może przerażać. Ale… od czego masz mózg. Tego słownictwa można się nauczyć i co najważniejsze zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi. Do roboty!

Kim Kiyosaki w książce "Kobieta bogata" mówi, że są 3 podstawowe rady, by stać się mądrą szybko:

1) codziennie rozwijaj swoje słownictwo – czytaj jak najwięcej, wszystko masz na stronach internetowych, możesz też kupić książki i ucz się ile możesz.

2)Zadawaj pytania – nie wstydź się pytać. Dzięki pytaniom do ekspertów możesz poszerzyć swoją wiedzę.

3)„Wychodź na głupią” gdy to tylko możliwe – nie bój się mówić „nie wiem”. Masz prawo nie wiedzieć, tak samo, jak i masz prawo się dowiedzieć.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Dlatego warto byś już dziś, na własną rękę, postarała się zdobyć nową wiedzę. By ułatwić ci zadanie przygotowaliśmy małą ściągawkę z podstawowych terminów.

Aktywa
To twój majątek oraz wszystko to, co wkłada pieniądz do twojej kieszeni, np. akcje, nieruchomości, dywidendy.

Pasywa
To wszystko to, co wyjmuje pieniądze z twojej kieszeni, a więc wydatki, wydatki, wydatki na różne rzeczy, które wyciągają od nas pieniądze, czyli na samochód, bo pali benzynę, na dom, bo wymaga opłat, na piękną więżę, bo wymaga spłaty kredytu.

Dywidendy
Dywidenda to zysk przeznaczony do wypłaty. To dochód akcjonariusza spółki giełdowej, który czerpie z zakupionych przez niego akcji. Dochód ten wylicza się na podstawie rocznego zysku spółki akcyjnej.

Przepływ pieniężny
To ciągły dochód, który czerpiesz z różnych rzeczy. Mogą to być dywidendy. Mogą to być wpływy z nieruchomości. Jeśli kupiłaś mieszkanie i wynajmujesz je, i jeśli po dokonaniu wszelkich opłat zostaje ci na ‘czysto’ 1500 zł, to wtedy jest to przypływ pieniężny. Jeśli masz oszczędności w banku, to zapewne są jakoś oprocentowane, i to co dostajesz co miesiąc od banku, to też jest przepływ pieniężny.
Problem z bankami jest taki, że oprocentowanie jest malutkie, zwykle 2% i te zyski są również malutkie. Dlatego najlepiej sprawić, by mieć jak największy przepływ pieniędzy. Im większy przepływ, tym większa wolność. Teraz jeśli pracujesz w firmie i ta firma cię zwolni nie będziesz miała zapewne pieniędzy. Twoje oszczędności szybko się skończą, jeśli je w ogóle masz. I zostaniesz z niczym. Jeśli zaś zdana jesteś na męża, to jeśli on cię rzuci, to też nagle zostaniesz z niczym. Dlatego tak ważne jest, by kobiety zdały sobie sprawę z tego, że muszą podjąć kroki, które sprawią, że będą niezależne finansowo. Tak na wszelki wypadek, bądź po to, by mieć swoje stałe pieniądze by móc je wydawać na co tylko zechcą.

Przypływ może być dodatni lub ujemny. Na przykład, jeśli masz mieszkanie, ale ono wymaga spłaty kredytu, dodatkowo musisz inwestować w nie co miesiąc. Jeśli wynajęłaś je komuś, ale podliczając wszelkie wydatki z nim związane, wynika, że suma, którą płaci wynajmujący nie wystarcza na pokrycie kosztów i jeszcze musisz do tego dopłacać, to jest to ewidentnie przypływ ujemny. Nie potrzeba dodawać, że najlepiej jest, gdy mamy ciągle przypływ dodatni.

Zyski kapitałowe
Zyski kapitałowe to jednorazowy dochód. Na przykład sprzedajesz samochód i po opłaceniu różnych opłat zostajesz z kasą np. 100 tyś zł. I to jest wtedy zysk kapitałowy.

Zwrot inwestycji
To zwrot zainwestowanych przez ciebie pieniędzy. Kupujesz mieszkanie i wydajesz na nie mnóstwo pieniędzy. Aby obliczyć czy inwestycja ci się zwraca użyj następującego wzoru, który poleca Kim Kiyosaki w książce „Bogata kobieta”:
Roczny przepływ pieniężny podziel przez sumę zainwestowanych pieniędzy i wyjdzie ci, jaki masz zwrot zainwestowanych pieniędzy.
Jeśli za mieszkanie zapłaciłaś 200 tys. zł, a miesięcznie dostajesz z niego 1500 zł to obliczenia będą następujące: 1500 zł x 12 miesięcy = 18 000 zł. I wtedy dzielisz to przez sumę zainwestowanych pieniędzy, czyli: 18 000 / 200 000 = 0,09
Czyli daje 9 % zwrotu inwestycji. Jest to więcej niż 2% z banku. We wszystko, w co będziesz od dziś inwestowała stosuj ten prosty wzór. Obliczaj ile zarobisz i dąż do sytuacji, gdy to pieniądze będą na ciebie pracowały, a ty będziesz się wylegiwała na plaży na Hawajach...

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta