Był gwiazdą "Domu nie do poznania". Co dziś robi Ty Pennington?

Ty Pennington w tym roku skończył 57 lat. Charyzmatyczny stolarz był gwiazdą i prowadzącym "Domu nie do poznania" - jednego z ulubionych programów, które miały swoją emisję na Polsacie. Jak potoczyły się losy Penningtona?

Zobacz też: Nie zaprosił siostry na swój ślub. Oto jak postanowiła się zemścić

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych stolarzy na świecie nie spoczął na laurach po tym, jak zakończył nagrywania do programu. Wciąż projektował wnętrza; w roli eksperta pojawiał się w wielu amerykańskich programach. Prężnie działa też w sieci - jego profil na Instagramie śledzi ponad 150 tysięcy osób! Co ciekawe, w 2020 roku po kilkunastu latach przerwy "Dom nie do poznania" wrócił na antenę! Fani pozycji nie kryli zachwytu nad takim obrotem spraw, a show oczywiście bardzo szybko zyskało ogromną rzeszę również nowych wiernych widzów.

W życiu prywatnym Ty również może pochwalić się dobrą passą. Pod koniec lipca 2021 roku zaręczył się z partnerką, z którą pozostawał w nieformalnym związku ponad 20 lat. Gwiazda telewizji ma też jednak swoją mroczniejszą stronę. Pennington w 2007 roku trafił do aresztu za jazdę pod wpływem alkoholu. Wyszedł jednak na wolność po wpłaceniu kaucji.

Dziś Ty wciąż pozostaje w formie i chętnie dzieli się za pomocą social mediów swoim życiem. Nie brakuje również wspólnych ujęć zza kulis wznowionego programu, co z pewnością jest gratką dla fanów.

Choć program o budowaniu wymarzonych domów dla potrzebujących rodzin to piękna idea, wokół show narosło całkiem sporo nie do końca jasnych spraw. Po latach od emisji na jaw wyszło, że produkcja prowadziła niekończące się castingi, a podczas nich wybierała te rodziny, których historia najbardziej poruszy potencjalnych widzów. Drugim niepokojącym faktem była informacja, że biedne rodziny, które weszły w posiadanie ogromnych domów, nie były w stanie ich opłacić. W ten sposób pięknie malująca się przyszłość stawała się istnym koszmarem. Co więcej, ekipa po oddaniu kluczy przestawała interesować się losem bohaterów.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!