Był żonaty z aktorką. Właśnie stracił pracę w TVN‑ie
Fanami programu "Uwaga" wstrząsnęła informacja o zwolnieniu Zbigniewa Łuczyńskiego oraz Tomasza Kubata. Okazuje się, że ten pierwszy przez lata doskonale łączył karierę z samotnym wychowaniem córki. Był też związany z aktorką.
28.07.2023 | aktual.: 28.07.2023 13:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zbigniew Łuczyński od lat związany był z kieleckim teatrem. Od 2006 roku prowadził program "Uwaga" i to właśnie dzięki niemu zyskał sympatię widzów. Sukcesy zawodowe nie szły jednak w parze z życiem uczuciowym. Kilkanaście lat temu rozwiódł się z żoną i zajął wychowaniem dorastającej córki.
Zbigniew Łuczyński opowiedział o samotnym ojcostwie
Zbigniew Łuczyński przez lata związany był z aktorką Beatą Zwierzchowską, z którą doczekał się dwójki dzieci: syna Szczepana oraz córki Olgi. W pewnym momencie ich drogi się jednak rozeszły. Kobieta postanowiła wyemigrować do Stanów Zjednoczonych.
Zwierzchowska zabrała ze sobą syna, jednak córka podjęła decyzję o pozostaniu w Polsce. Jej opieką zajął się więc ojciec. Łuczyński w rozmowie z serwisem "Sympatia" zdradził, że nie zawsze udawało mu się łączyć obowiązki zawodowe z zajmowaniem się Olgą, jednak mógł liczyć na pomoc bliskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olga chętnie odwiedza matkę. Co ciekawe, do Stanów Zjednoczonych często też jeździ z nią ojciec, który nie tylko spędza wówczas czas z synem, ale również z byłą już żoną. To zresztą na nią mógł liczyć, gdy ich córka potrzebowała kobiecej rady lub wsparcia.
Zbigniew Łuczyński podziękował fanom
Pod koniec tygodnia poinformowano o kolejnych zamianach w TVN-ie. Okazuje, że pracę stracili kolejni prowadzący. Z programem rozstali się Zbigniew Łuczyński i Tomasz Kubat.
O rozwiązaniu z nimi współpracy poinformowano z pośrednictwem postu na Instagramie, gdzie komplementowano także ich zaangażowanie oraz profesjonalizm. "Zdobyli zaufanie widzów, spotykali się z nimi, rozmawiali, nieśli pomoc i dawali nadzieję. Zawsze profesjonalnie, z sercem i życzliwością" - można przeczytać na oficjalnym profilu programu.
Do sytuacji odniósł się na Instagram Stories Zbigniew Łuczyński. "(…) dziękuję za uwagę, ...i za wszystkie te lata" - napisał.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl