Była amiszką. Ujawniła, dlaczego nie mogła nosić stanika
04.03.2024 13:05, aktual.: 04.03.2024 13:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lizzie Ens do 19. roku życia nie wiedziała, jak wygląda stanik. Jako nastolatka żyła w społeczności pełnej obostrzeń i zakazów, a niektóre z nich dotyczyły damskiej bielizny. Obecnie kobieta o surowych regułach amiszów opowiada na TikToku.
Lizzie uciekła ze społeczności amiszów, gdy miała 19 lat. Wcześniej nie miała dostępu m.in. do bieżącej wody, elektryczności czy nawet papieru toaletowego, który uważany był za dobro luksusowe.
Wychowanie w niezwykle rygorystycznej zamkniętej wspólnocie zakazywało także noszenia biustonoszy. Według Amerykanki było to jedno z nielicznych ograniczeń, z którymi dobrze sobie poradziła. "To piękna rzecz" - przyznała na TikToku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do 19. roku życia nie nosiła staników
Lizzie Ens uciekła z domu, gdzie wychowywała się wśród osiemnaściorga rodzeństwa. Jako dziecko i nastolatka musiała przestrzegać tradycyjnych i surowych zasad, które obejmowały codzienne obowiązki, ale także sposób ubierania się i czesania. Na swoim tiktokowym kanale Lizzie zdradziła, że kobiety musiały szyć swoje własne ubrania i nie mogły obcinać włosów.
Niedawno też odpowiedziała na pytanie jednego z internautów, który zapytał, czy jako amiszka mogła nosić stanik.
- Nie, absolutnie nie. W kwestii ubrań wszystko, co zostało stworzone w hurtowniach i kupione w sklepie, nie było dozwolone - odpowiedziała.
Influencerka wyjaśniła, że amisze sami muszą szyć swoją odzież.
- Nie sądzę, że nie byłabym w stanie sama uszyć stanik, ale było to ubranie, którego nie nosiłyśmy - dodała Lizzie.
Bielizna amiszki wyglądała zupełnie inaczej
Lizzie zdradziła jednak, że jako nastolatka nosiła inny rodzaj bielizny zapinanej agrafkami. Kawałek materiału miał "trzymać biust w miejscu", ale nie był tak ciasny, jak prawdziwy stanik. Tak stworzony top, przypominający biustonosz, szyła nie tylko ona, ale także jej siostry.
- Gdy byłam nastolatką ja i moje siostry robiłyśmy coś w rodzaju krótkiego topu, który starałyśmy się ciasno zapiąć agrafkami. Na to szła bielizna i sukienka (...). Nie widziałam żadnych ubrań ze sklepów, więc gdy pierwszy raz zobaczyłam i dotknęłam stanik, miałam 19 lat - wyjaśniła.
Chociaż obecnie Lizzie lubi biustonosze, przyznaje, że nie jest zwolenniczką noszenia ich każdego dnia. Influencerka uważa, że są one przereklamowane.
- Nie sądzę, że noszenie ich przez cały czas jest zdrowe. Myślę, że całkowicie w porządku jest chodzenie bez biustonosza, zwłaszcza wtedy gdy ma się na to ochotę. Myślę, że to piękna rzecz, w której smisze mieli rację.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl