Była nazywana "najgrubszą panną młodą". Teraz waży ponad połowę mniej niż w dniu ślubu
Lexi Reed w dniu swojego ślubu osiągnęła punkt szczytowy na wadze, która wskazywała wtedy 220 kg. Kobieta była przerażona swoim stanem zdrowia, codziennymi trudnościami w funkcjonowaniu oraz faktem, że może nigdy nie urodzić dziecka. To wtedy stwierdziła, że czas zmienić swoje życie. Wraz z mężem wprowadziła dietę oraz aktywność fizyczną. Dziś waży ponad połowę mniej. Jej zdjęcia "przed i po" metamorfozie są niewiarygodne.
15.03.2022 | aktual.: 15.03.2022 16:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lexi i Danny Reed to para, mieszkająca w stanie Indiana, która w 2015 roku po ośmiu latach związku stanęła na ślubnym kobiercu. Kobieta, mierząca się z nadwagą już od dzieciństwa, ważyła wtedy 220 kg, a jej ukochany 130 kg. Był to dla nich pewnego rodzaju punkt zwrotny, ponieważ to wtedy właśnie stwierdzili, że muszą schudnąć. Mówili, że czują się jak więźniowie we własnych ciałach, a najprostsze czynności sprawiały im dużą trudność. Główną motywacją było dla nich także pragnienie założenia rodziny.
Para młoda postanowiła pożegnać się z otyłością
Małżeństwo zaczęło gotować sobie zdrowe posiłki i regularnie uczęszczać na siłownię. Lexi i Danny wspierali się wzajemnie w swoim postanowieniu i osiągnęli niesamowite efekty. Kobiecie w sumie udało się schudnąć aż 136 kg, natomiast mężczyzna zrzucił 50 kg. Po przejściu metamorfozy wzięli nawet drugi, już bardziej symboliczny ślub.
Lexi Reed prowadzi profil na Instagramie, który obserwuje 1,2 miliona osób. Dokumentuje na nim swoją niełatwą drogę. Najbardziej zaskakujące na jej profilu są zestawienia zdjęć przed i po metamorfozie. Kobiecie udało się zejść z amerykańskiego rozmiaru 34 do rozmiaru 12, czyli polskiego 42.
Szwankujące zdrowie
W wyniku zrzucenia ponad połowy swojej masy na ciele 32-latki pozostała obwisła skóra, której fałdy widoczne były przede wszystkim na brzuchu. Jesienią 2018 roku Lexi postanowiła usunąć ją chirurgicznie, choć była tym przerażona. Operacja trwała dziewięć godzin i przebiegła pomyślnie. Niestety obecnie kobieta zmaga się z chorobą nerek i regularnie jeździ do szpitala na dializy. To sprawiło, że musiała zrezygnować z aktywności fizycznej. Obecnie skupia się na wyzdrowieniu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl