Była nękana. Wyznała to na kilka dni przed śmiercią
Sinead O’Connor na kilka dni przed tragiczną śmiercią, przyznała w mediach społecznościowych, że jest prześladowana. Artystka dostawała wiadomości od stalkerów, a jeden z nich podszywał się pod nią w sieci. Wokalistka nie kryła przerażenia.
29.07.2023 | aktual.: 29.07.2023 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
26 lipca świat obiegła informacja o śmierci 56-letniej Sinead O’Connor. Irlandzka wokalistka została znaleziona martwa we własnym domu. Artystka półtora roku wcześniej straciła syna. 17-letni Shane odebrał sobie życie w styczniu 2022.
Śmierć ukochanego syna była dla wokalistki ogromnym ciosem. W mediach społecznościowych często podkreślała, że jest świadoma, iż zawiodła swoje dziecko. Tragedia odbiła się na jej zdrowiu psychicznym. Już wcześniej u artystki stwierdzono chorobę dwubiegunową, która znacząco wpłynęła na jej życie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Policja wydała komunikat po śmierci Sinead O'Connor. Ujawniono, w jakich okolicznościach odnaleziono artystkę
Sinead O’Connor była prześladowana
Na dwa tygodnie przed śmiercią wokalistki, na jej profilu pojawił się niepokojący wpis. Piosenkarka podzieliła się szczegółami na temat rzekomego stalkera, pisząc na Twitterze:
"Jest jeden prześladowca. Kobieta. Agresywna. Ponownie proszę, nigdy nie angażuj się w rozmowy z osobami, które podają się za mnie, bez pytania mojego managera".
Trzy dni później wokalistka znowu przekazała fanom, że pewien mężczyzna podszywa się pod jej konto i wysyła nieprzyjemne wiadomości do jej fanów.
"Kolejne ostrzeżenie. Wcześniej wyjątkowo zaburzony męski drapieżnik seksualny udawał mnie na Twitterze. Proszę, nigdy nie kontaktuj się z kimś, kto twierdzi, że jest celebrytą, bez potwierdzenia, że jest tym, za kogo się podaje. Zawsze potwierdzaj tożsamość tej osoby, kontaktując się z ich managerami" - zaapelowała.
Wokalistka bardzo się bała
Przyjaciel artystki powiedział w rozmowie z portalem "The Sun", że Sinead O’Connor była mocno zaniepokojona prześladowcami. "Czuła się bardzo niekomfortowo. Dopiero co rozpoczęła nowe życie w Londynie, ale stalker sprawił, że poczuła się niepewnie. Sinead powiedziała, że dostawała prezenty, które mogły pochodzić właśnie od tej osoby. To było niepokojące".
Sinead w 2007 roku otwarcie powiedziała o zaburzeniach afektywno-dwubiegunowych. Przyznała też, że miewa myśli samobójcze. W życiu artystka często mierzyła się z traumatycznymi przejściami. Na jej zachowanie wpłynęły m.in. relacje z matką, które nie należały do łatwych. Kobieta miała znęcać się nad córką psychicznie i fizycznie.
Przed śmiercią wokalistka miała pracować nad nowym albumem, nazwanym tymczasowo "The Healing Stone". W nowych utworach chciała inspirować ludzi, że tak jak ona mogą być "ocalałą skałą". Sinead O’Connor zmarła 26 lipca 2023 roku w wieku 56 lat. Przyczyna jej śmierci nie została podana do wiadomości publicznej.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i potrzebujesz rozmowy z psychologiem, zadzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl