Chlorofil – zielona krew w diecie
To właśnie chlorofil zapewnia roślinom i algom soczyście zielony kolor. Bywa nawet nazywany płynną energią słoneczną lub żywą krwią roślin, ponieważ jego podstawowa cząsteczka ma budowę niemal identyczną z cząsteczką hemoglobiny. Najważniejsze, że ten składnik doskonale sprawdza się w diecie. Jakie przynosi nam korzyści?
Moda na zielone soki, smoothies i koktajle trwa w najlepsze. I słusznie, bo to jeden z najlepszych sposobów dostarczenia sobie dużej dawki chlorofilu. Związek ten zwiększa liczebność czerwonych krwinek i dostarcza żelaza, wspomaga więc organizm w leczeniu anemii. Walczy także ze stanami zapalnymi, przyspiesza gojenie ran, wspomaga funkcjonowanie tarczycy i wątroby. Do tego odkwasza organizm, likwiduje brzydki zapach z ust, a nawet przeciwdziała próchnicy.
Doskonały dla urody
Żywność bogata w chlorofil powinna znaleźć się szczególnie w diecie dbających o urodę kobiet. Ponieważ działa on antyoksydacyjnie, chroni nas przed atakiem wolnych rodników, które przyspieszają starzenie się organizmu.
Regularne spożywanie zielonych napojów dobrze wpływa na skórę, włosy i paznokcie. Chlorofil to także wskazany związek dla karmiących matek – zwiększa produkcję mleka. Kolejna funkcja chlorofilu istotna dla kobiet to wpływ na wyregulowanie cykli miesięcznych.
Neutralizuje metale ciężkie
Nasz organizm nieustannie narażony jest na toksyczne związki chemiczne, które mogą występować w jedzeniu, piciu, kosmetykach, wdychanym, zanieczyszczonym powietrzu czy lekach. Nawet jeśli prowadzimy zdrowy tryb życia, dokonujemy właściwych wyborów żywieniowych, pijemy dużo wody i uprawiamy sport na świeżym powietrzu, to i tak narażamy się na absorpcję toksyn i obciążenie wątroby.
I tu z pomocą przychodzi chlorofil, który zwiększa zasadowość organizmu, przeciwdziała zakwaszeniu i neutralizuje metale ciężkie, szczególnie kadm, usuwa pozostałości po lekach, a także unieszkodliwia spożywane toksyny.
Działanie przeciwnowotworowe
Zawarty w diecie chlorofil i jego pochodna, chlorofilina zmniejszają ryzyko pojawienia się nowotworów. Badania przeprowadzili naukowcy z Oregon State University. Tak jak przypuszczano, ten związek zapewnia ochronę przed niewielkimi dawkami substancji rakotwórczych występującymi zwykle w środowisku. Liczba guzów wątroby spadła pod jego wpływem o 29 do 64 proc., natomiast nowotworów żołądka o 24-45 proc.
Mechanizm działania był prosty - chlorofil wiązał się ze szkodliwymi substancjami, co ułatwiało ich wydalenie. Jednak przy bardzo wysokich poziomach czynników rakotwórczych podawanie chlorofilu zwiększało liczbę guzów nowotworowych.
Potęga chlorelli
Chlorella to mikroskopijnej wielkości alga, która robi furorę na całym świecie. Trudno się dziwić – zielony glon jest najpotężniejszym znanym źródłem chlorofilu. Stanowi też doskonały zastrzyk minerałów, witamin, mikroelementów i enzymów.
Zawiera 20 razy więcej żelaza niż szpinak, dzięki czemu walczy z anemią. Wapnia – budulca kości ma 11 razy więcej niż krowie mleko. Do tego dochodzi magnez i potas, które wspierają aktywność nerwową i mięśniową, a także cynk i krzem – na piękną skórę i włosy. Możemy kupić ją w sproszkowanej postaci i dodawać do soków.
Postaw na zielone koktajle
W zielonych warzywach i owocach chlorofilu może być od kilku do kilkudziesięciu miligramów w 100 g świeżego produktu. Najzasobniejsze w chlorofil są zielone warzywa kapustne – brokuły, jarmuż, szpinak.
Inne bardzo dobre źródła chlorofilu to kapusta włoska, szparagi, rukiew wodna, seler naciowy, boćwinka, lucerna, kiełki oraz przyprawy: natka pietruszki, szczypiorek, koperek, mięta, pokrzywa. Najlepiej jeść je na surowo, przyrządzając zdrowy koktajl. Możemy eksperymentować do woli.