Chór LGBT+ odśpiewał "Mazurka Dąbrowskiego". "Ten zbiór 'my' łączy w sobie wiele osób"
Z okazji Święta Niepodległości chórzyści LGBT+ odśpiewali hymn Polski z tęczowymi flagami w tle. Twórcy kampanii w wywiadzie tłumaczą, dlaczego to wykonanie zostało opublikowane właśnie 11 listopada.
11.11.2021 | aktual.: 16.03.2022 15:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W krótkim filmie chór Voces Gaudii, który jest jednocześnie chórem LGBT+, odśpiewał pierwszą zwrotkę i refren "Mazurka Dąbrowskiego". Słowa hymnu są jednocześnie hasłem kampanii, której twórcy chcą zwrócić uwagę na to, że Polak i Polka nie mają ściśle określonej definicji, a orientacja seksualna nie sprawia, że ktoś przestaje być częścią państwa.
- To święto jest zawłaszczone przez narodowców i dla wielu osób wiąże się z traumą. Niejedna osoba, myśląc o 11 listopada, planuje wyjazd z Warszawy. To jest niesprawiedliwe. Chcemy pokazać, że to święto może być zapamiętane jako coś fajnego, związanego z kulturą. W szalonych pomysłach pewnych środowisk symbol tęczowej flagi ma być zakazany, a nie ma Polski bez osób LGBT+. To jest nasza walka z absurdami naszej rzeczywistości – mówi w rozmowie z Onetem Marta Berens, współtwórczyni akcji.
Adam Sierociński, współtwórca kampanii tłumaczy, że w hymnie polskim jest powiedziane dosłownie: "Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy". - Ten zbiór "my" łączy w sobie wiele osób, które dzisiaj są wykluczane, co jest paradoksem. Wydaje mi się, że czas by zredefiniować, czym jest patriotyzm, bycie Polką i Polakiem. Utknęliśmy w strasznym, ciemnym rogu i czas się z tego wyrwać – zaznacza i dodaje:
11 listopada w centrum Warszawy dzieją się różne dziwne rzeczy, niekoniecznie pozwalające myśleć, że ci ludzie, którzy na naszym filmie wykonują hymn, mogą żyć bezpiecznie, a tak naprawdę od ich życia zależy istnienie Polski. Właściwie hasło do tej kampanii napisał autor hymnu Polski.
Koniecznie obejrzyjcie i posłuchajcie hymnu w wykonaniu chóru Voces Gaudii.