Choroby brudnych rąk

Choroby brudnych rąk

Choroby brudnych rąk
06.10.2005 14:05, aktualizacja: 11.04.2012 15:38

Na zabawkach, nieumytych owocach, w piasku znajdują się zarazki niebezpiecznyh chorób. Jak przed nimi chronić maluszka?

Moje dziecko przecież nigdy nie ma czarnych od brudu łapek! – powiesz i myślisz, że tzw. choroby brudnych rąk na pewno Was nie dotyczą. Ale to wcale nie jest tak, że maluszek musi bawić się w ziemi czy dotykać zabłoconych bucików, by mieć na rączkach groźne zarazki. A jeśli są one na łapkach, szybko (np. z ulubioną zabawką) trafią do buzi dziecka. Na szczęście w większości przypadków nic złego z tego powodu się nie dzieje. Ale nie zawsze. *
*
Uwaga: zakażenie *Zarazki, z którymi każdy malec może mieć kontakt, czasem wywołują poważne choroby.
- *
Bakteryjne zapalenie jamy ustnej
. Może się objawiać bólem, pieczeniem, swędzeniem, zaczerwienieniem, rozpulchnieniem, obrzękiem śluzówki. Czasami obecny jest osad na śluzówce, czuć brzydki zapach z jamy ustnej.
W aptekach bez recepty można kupić wiele preparatów ułatwiających leczenie tej dolegliwości (np. w formie płynów do płukania lub pędzlowania, aerozoli, żeli, tabletek do ssania).
- Opryszczkowe zapalenie jamy ustnej. Maluch ssie nieumyty smoczek, który leżał na podłodze? Albo – co gorsza – smoczek wzięła wcześniej do ust mama? Jeśli dziecko natrafi na wirusa, może zachorować.
- Wirusowe zapalenie wątroby typu A (żółtaczka pokarmowa). To typowa choroba brudnych rąk. Dziecko może się nią zarazić, jedząc nieumyte owoce, pijąc nieprzegotowaną wodę. Najlepszym zabezpieczeniem jest szczepienie – możliwe już od drugiego roku życia. Zaleca się je dzieciom w wieku przedszkolnym i szkolnym, wszystkim osobom wyjeżdżającym do krajów, gdzie ta choroba często występuje (np. nasi wschodni sąsiedzi) oraz ludziom pracującym przy produkowaniu i sprzedawaniu żywności.
- Salmonella i shigella. Zjedzenie źle przechowywanych lodów, ciastek z kremem, wyrobów garmażeryjnych może spowodować zakażenie tymi bakteriami. Tak może się też zakończyć branie do buzi piasku z piaskownicy, do której chadzają koty. Poza tym maluszek naraża się wówczas na toksokarozę.
- Zakażenie owsikami. To dość częsta choroba u dzieci chodzących do żłobka czy przedszkola. Najprostszy sposób zarażenia: zabawa z innym dzieckiem (nosicielem owsików) tymi samymi zabawkami. Samice owsików wypełzają nocą z jelit i składają jajeczka wokół odbytu. Dziecko swędzi pupa, więc często się drapie. W ten sposób pod paznokcie i na dłonie trafiają jajeczka owsików. Maluch nieświadomie zostawia je np. na zabawkach. Inne dziecko albo może wziąć zabawkę do buzi, albo zarazić się, wkładając do buzi rączki po zabawie. Leczeniu poddaje się nie tylko dziecko, ale wszystkich domowników.
- Zakażenie tasiemcem bąblowcem. Nie pozwalaj dziecku na jedzenie nieumytych jagód i poziomek! Grozi to zarażeniem bąblowcem, przenoszonym przez lisy. Choroba jest niebezpieczna, może być nawet śmiertelna, jeśli tasiemiec usadowi się w mózgu.

Katarzyna Pinkosz
Konsultacja: dr Wojciech Trzeciakowski, pediatra
POLECAMY:
* Zapalenie jamy ustnej – dowiedz się jak je leczyć*

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także