FitnessChroń swoją intymność przed bakteriami

Chroń swoją intymność przed bakteriami

Chroń swoją intymność przed bakteriami
Źródło zdjęć: © WP.PL
30.08.2010 13:47, aktualizacja: 08.09.2010 15:06

Twoje miejsca intymne wymagają szczególnej troski. Do najczęściej występujących chorób intymnych należy obok drożdżycy oraz rzęsistka bakteryjne zapalenie pochwy, któremu winne są oczywiście zarazki. Bakteryjnemu zapaleniu pochwy towarzyszą przykre symptomy, takie jak pieczenie, świąd oraz zmiany wyglądu i konsystencji wydzieliny pochwowej, a także jej zapachu. Nietrudno się domyślić, jak uciążliwe są te objawy.

Twoje miejsca intymne wymagają szczególnej troski. Do najczęściej występujących chorób intymnych należy obok drożdżycy oraz rzęsistka bakteryjne zapalenie pochwy, któremu winne są oczywiście zarazki. Bakteryjnemu zapaleniu pochwy towarzyszą przykre symptomy, takie jak pieczenie, świąd oraz zmiany wyglądu i konsystencji wydzieliny pochwowej, a także jej zapachu. Nietrudno się domyślić, jak uciążliwe są te objawy.

Aby zapobiec takim przykrym dolegliwościom należy dbać o higienę miejsc intymnych, trzeba pamiętać, że mycie to nie wszystko.

Oczywiście podmywać trzeba się regularnie, w normalnych warunkach wystarczy podmywać się raz dziennie. Nie można robić tego zbyt często, bo można w ten sposób zmyć całą warstwę ochronną okolic krocza. Podczas okresu należy podmywać się częściej, rano i wieczorem, a nawet częściej, jeśli jest taka potrzeba. Do tych dodatkowych podmyć wystarczy użyć samej wody. Najlepiej jest myć się pod prysznicem lub nad bidetem. Kąpieli w wannie nie powinno się zażywać częściej niż dwa razy w ciągu tygodnia, gdyż wysusza ona skórę. Kąpiele, zwłaszcza gorące, niebezpieczne są też podczas okresu, ciepło rozszerza bowiem naczynia krwionośne. Podmywanie się, choć jest prostą czynnością może być wykonywane nieprawidłowo. Podmywając się wykonuj ruchy od przodu do tyłu, nigdy odwrotnie, mogłabyś wtedy przenosić bakterie z okolic odbytu w okolice intymne.

Nigdy nie używaj gąbek i myjek, bo są siedliskiem bakterii. Zadbaj o to, by każdy z domowników miał swój ręcznik. Możesz też miejsca intymne wycierać papierowymi ręcznikami lub chusteczkami higienicznymi – używaj ich tylko raz, nie będziesz z stwarzać więc okazji do przeniesienia bakterii.

Do higieny intymnej możesz używać specjalnych preparatów, ważne by były one bezbarwne i bezzapachowe, muszą mieć też odczyn kwaśny - pH 5,5 nazywany też fizjologicznym lub obojętnym dla skóry. Możesz wybierać między specjalnymi piankami, płynami i żelami.

Fryzura intymna to rzecz gustu, musisz pamiętać jednak o tym, że matka natura wcale się nie pomyliła obdarzając nas owłosieniem właśnie w okolicach łona. Włosy łonowe stanowią ochronę dla miejsc intymnych, są tarczą wyłapującą bakterie, lepiej więc nie usuwać całego owłosienia, tylko jego nadmiar.

Dla higieny intymnej ważne jest również to, jaką nosisz bieliznę, najlepiej oczywiście by była ona bawełniana. Piżamę warto zastąpić koszulą nocną, noc to świetny czas dla skory okolic intymnych, tylko wtedy może ona swobodnie oddychać. Typ bielizny jaką nosisz również ma znaczenie. Stringi nie stanowią żądnej ochrony przed bakteriami, dodatkowo sprzyjają przenoszeniu się bakterii z okolic odbytu w okolice intymne. Dzieje się tak przede wszystkim u kobiet uprawiających sport, np. jeżdżących na rowerze.

Znaczenie ma nie tylko to, jaką nosisz bieliznę, ale nawet to, jakiego papieru toaletowego używasz, najlepiej żeby nie był to papier barwiony i pachnący, to samo dotyczy wkładek higienicznych czy podpasek.

Kiedy jednak mimo wszelkiej ostrożności zaobserwujesz u siebie objawy mogące świadczyć o zakażeniu bakteryjnym, poczujesz swędzenie lub pieczenie, nie zwlekaj z wizytą u lekarza, bakterie mogą być przyczyną poważnych chorób.