GwiazdyCo na nas czyha w sklepach?

Co na nas czyha w sklepach?

Co na nas czyha w sklepach?
18.06.2008 10:42, aktualizacja: 26.05.2010 00:46

Zaczynają się sezonowe wyprzedaże w sklepach i hipermarketach. Co zrobić, by następnego dnia po zakupach nadal być zadowolonym ze swoich nowych nabytków? Jak nie dać się nabrać na sprytne sztuczki sprzedawców? Przedstawiamy najpopularniejsze "pułapki" zastawiane na konsumentów.

Zaczynają się sezonowe wyprzedaże w sklepach i hipermarketach. Co zrobić, by następnego dnia po zakupach nadal być zadowolonym ze swoich nowych nabytków? Jak nie dać się nabrać na sprytne sztuczki sprzedawców?Przedstawiamy najpopularniejsze "pułapki" zastawiane na konsumentów.

Sprzedawcy uwodzą nas rozmaitymi metodami: wabią zapachami i efektownymi opakowaniami, kuszą wyprzedażami i okazjami. Generalnie chcą sprawić żebyśmy odczuli pragnienie kupna danego produktu oraz poczuli się szczęśliwi, weselsi oraz zyskali wewnętrzne przekonanie, że udało nam się coś kupić okazyjnie. Okazje z szyldem „Wszystko za 5 zł" wabią nas skutecznie do „łapania” spontanicznych okazji . Owszem pośród takiej oferty znajdziemy wiele produktów za 5 zł, ale część jest za 10zł, 15zł, a nawet 25zł.

Część towarów na pewno opłaca się kupić za taką cenę, ale najpierw warto zadać sobie pytanie: Czy rzeczywiście jest Ci potrzebna kolejna apaszka lub szminka za 5 zł? Podobnie w supermarketach, zmieniło się opakowanie twojego ulubionego jogurtu i teraz jest w promocji, ale zanim włożysz go do koszyka, upewnij się, czy rzeczywiście jest to jogurt tego samego producenta i za jaką pojemność płacisz. Sprawdź datę ważności.

Czasami też kupujemy coś, bo chcemy poprawić sobie humor po stresującym dniu w pracy. I tak kupujemy spontanicznie: buty za pół ceny, dwie bluzki w cenie jednej, modną torebkę z wyprzedaży itd. Do nieplanowanych zakupów według TNS OBOP przyznaje się aż 70% z nas, w tym głównie kobiety. Przyczyny spontanicznych zakupów to najczęściej niska cena produktu (58% ankietowanych) lub promocja (50% ankietowanych). Co 5 ankietowany kupuje dany artykuł ponieważ znajduje się on „w zasięgu ręki” np.: stojąc w kolejce do kasy sięgamy po batonik. Nie ma nic złego w tym, że ulegamy chwilowym kaprysom i korzystamy z promocji lub wyprzedaży. Warto jednak zastanowić jakie ukryte triki handlowe czyhają na nas w sklepach.

Pułapki w supermarketach

Idziesz na weekendowe zakupy, wrzucasz do koszyka zazwyczaj te towary, które są ułożone na wysokości twojego wzroku. Uważaj, są to zwykle droższe produkty. Dlatego czasem warto się schylić lub sięgnąć wyżej żeby nie przepłacać. Czasem też robisz zakupy w pospiechu po pracy, by z kupionych produktów ugotować obiad. I tak głodna spieszysz się i szukasz pomiędzy półkami danych produktów. I tu czeka Cię kolejna sztuczka sprzedawców, którzy przekładają towary coraz to w inne miejsce. Szukasz masła, jajek i sera, a tymczasem w ich poszukiwaniu wkładasz do koszyka inne produkty. W końcu z pełnym koszykiem docierasz do działu nabiału. Dlatego zanim wybierzesz się na zakupy sporządź dokładną listę zakupów na kartce.

W supermarketach uważaj także na podróbki. Jest sporo produktów, które na pierwszy rzut oka przypominają te markowe. Czasem też opakowanie i nazwa firmy są bardzo podobne do znanej marki. Dotyczy to zarówno kosmetyków jak i produktów żywnościowych. Zanim więc zdecydujesz się na wzięcie z półki danej herbaty, czekolady lub płynu do kąpieli sprawdź nazwę marki. Dzięki temu będziesz miała pewność, że się nie pomyliłaś i kupiłaś taki produkt jaki chciałaś.

Uważaj, też na wszelkiego rodzaju gratisy i prezenty typu „Kupujesz dwa płacisz za jeden”.Chodząc pomiędzy półkami często widzisz dołączone szklanki lub kubki w prezencie do opakowania herbaty lub kawy. Idąc do działu chemicznego, aż kusi Cię by włożyć do koszyka trzy opakowania proszku w cenie dwóch lub prezentu typu płyn do prania plus odplamiacz.

Chcesz je kupić, bo myślisz sobie, że warto mieć zapasy za tak niską cenę. Często jednak za kolejny proszek, kubek lub odplamiacz musisz zapłacić. Najpierw więc upewnij się ile kosztuje pojedynczy proszek lub kawa bez filiżanki. Porównaj ceny i zdecyduj się na ten towar za który zapłacisz mniej.

Kolejny trik sprzedawców to oświetlenie w supermarketach, które często niestety maskuje niedoskonałości warzyw, owoców i mięsa. Gdy wracasz do domu widzisz, że papryka ma jakieś plamy, a kotlety z kurczaka mają dziwnie brązowy odcień. Niestety światło w sklepach spełnia rolę polepszacza koloru i wyostrza barwę mięsa oraz nadaje intensywny odcień warzywom i owocom.

Jeśli zatem masz możliwość obejrzenia tych produktów w innym świetne to zrób to.Przed kupieniem uważnie przyjrzyj się barwie tych towarów i nie kupuj ich jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do ich świeżości.

Triki w sklepach odzieżowych

Idziesz na zakupy do centrum handlowego i masz zapewne swoje ulubione sklepy z ubraniami. Chętniej właśnie w tym, a nie innym sklepie przymierzasz rozmaite ciuszki. Nie zdajesz sobie jednak sprawy, że być może tak lubisz dany sklep, bo w jego przymierzalni wyglądasz fantastycznie i jesteś zdziwiona, że tak dobrze Ci w kolorach, które dotąd uważałaś za nieodpowiednie dla siebie. Uważaj, bo w przymierzalniach sprzedawcy mogą Cię kusić...wyszczuplającymi lustrami i odpowiednim oświetleniem, w którym kolory ubrań wyglądają o wiele korzystniej niż w rzeczywistości.

Lustra wyszczuplające są podwieszane pod odpowiednim kątem, a dobre światło dopełnia całości i w efekcie wyglądasz młodziej, szczuplej i atrakcyjniej. Zanim więc zdecydujesz się na zakup sukienki w modnym kolorze, przekonaj się, jak wyglądasz w takim kolorze w dziennym świetle, a najlepiej na zakupy nie wybieraj się sama.

Z pewnością miło jest kupować rozmiar ubrań mniejszy niż się nosi. I tu także sprzedawcy przychodzą Ci z pomocą, zaniżając numerację i w efekcie kupujesz sweter w rozmiarze M zamiast L. Kiedy pytasz sprzedawcę jak to możliwe często słyszysz : „Teraz różne firmy mają różne numeracje, trzeba mierzyć.” Faktycznie różne marki odzieżowe zaniżyły rozmiary, po to żebyśmy zadowolone z siebie nadal kupowały ubrania danej marki. W tej sytuacji możesz nie kupować ubrań danej marki lub kupować je nadal, ale nie ulegaj złudzeniu, że nagle zeszczuplałaś i mieścisz się w 36 skoro nosisz 38.

Wchodzisz do sklepu z napisem „Dziś ostatni dzień promocji”. Oglądasz więc modne przecenione sukienki i z ochotą wybierasz swój rozmiar. Myślisz sobie: „Co za okazja 25% taniej. Biorę!” Na sukience dodatkowo widzisz kilka metek z przekreślonymi cenami. Naprawdę czujesz, że złapałaś okazje. Podchodzi do ciebie sprzedawca i mówi: „To naprawdę okazja, bo to ostanie sztuki, a jutro kończy się na nie promocja”.

Niestety często to tylko zwykły chwyt reklamowy i zdarza się, że te sukienki wcale nie staniały i mają nawet tę samą cenę co przed promocją. Czasem też lepiej zastanowić się i przeczekać "promocję 25%", bo dwa dni później tę samą sukienkę możesz kupić 50% taniej. Dlatego też nie przywiązuj zbytniej uwagi go przekreślonych cen, kupuj to co Ci się podoba i nie ulegaj magii promocji.

Uważaj, też na wszelkiego rodzaju gratisy i prezenty typu „Kupujesz dwa płacisz za jeden”.Uważaj, też na wszelkiego rodzaju gratisy i prezenty typu „Kupujesz dwa płacisz za jeden”.Chodząc pomiędzy półkami często widzisz dołączone szklanki lub kubki w prezencie do opakowania herbaty lub kawy. Idąc do działu chemicznego, aż kusi Cię by włożyć do koszyka trzy opakowania proszku w cenie dwóch lub prezentu typu płyn do prania plus odplamiacz.

Chcesz je kupić, bo myślisz sobie, że warto mieć zapasy za tak niską cenę. Często jednak za kolejny proszek, kubek lub odplamiacz musisz zapłacić. Najpierw więc upewnij się ile kosztuje pojedynczy proszek lub kawa bez filiżanki. Porównaj ceny i zdecyduj się na ten towar za który zapłacisz mniej.

Chodząc pomiędzy półkami często widzisz dołączone szklanki lub kubki w prezencie do opakowania herbaty lub kawy. Idąc do działu chemicznego, aż kusi Cię by włożyć do koszyka trzy opakowania proszku w cenie dwóch lub prezentu typu płyn do prania plus odplamiacz. Chcesz je kupić, bo myślisz sobie, że warto mieć zapasy za tak niską cenę. Często jednak za kolejny proszek, kubek lub odplamiacz musisz zapłacić. Najpierw więc upewnij się ile kosztuje pojedynczy proszek lub kawa bez filiżanki. Porównaj ceny i zdecyduj się na ten towar za który zapłacisz mniej.