Blisko ludziCo Tadla powinna zrobić z pierścionkiem od Kreta? "Jeśli usłyszysz 'oddaj', to oddaj"

Co Tadla powinna zrobić z pierścionkiem od Kreta? "Jeśli usłyszysz 'oddaj', to oddaj"

"Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera" – przysłowie, które znamy wszyscy w świetle konfliktu o pierścionek zaręczynowy okazuje się wyjątkowo trafnym komentarzem. – Powinniśmy się przede wszystkim pochylić nad uczuciami i wolą osoby porzuconej – przekonuje psycholog i mediator rodzinny.

Co Tadla powinna zrobić z pierścionkiem od Kreta? "Jeśli usłyszysz 'oddaj', to oddaj"
Źródło zdjęć: © iStock.com

27.03.2018 | aktual.: 22.05.2018 14:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Anonimowy informator "Faktu" dolał oliwy do ognia w sprawie rozstania Beaty Tadli i Jarosława Kreta. Trudno było sobie wyobrazić, że pogodynek mógłby jeszcze bardziej uprzykrzyć życie byłej narzeczonej. Media poinformowały jednak, że Kret zażądał od Tadli zwrotu pierścionka zaręczynowego. Według tajemniczego informatora Beata nie miała zamiaru zatrzymywać biżuterii, jednak nie spodziewała się, że były partner zażąda zwrotu sam i to w tak bezpardonowy sposób.

W podobnej sytuacji została postawiona Doda kilka lat temu. Jej były narzeczony, Emil Haidar zażądał zwrotu drogich prezentów: sukienki, torebki i pierścionka. Sprawa trafiła do sądu. Wyrok był dość zaskakujący – torebka i sukienka zostały w posiadaniu piosenkarki, zaś pierścionek sąd potraktował jak symbol zawarcia umowy przedmałżeńskiej i uznał, że z tego powodu powinien wrócić w posiadanie Emila.

Haidar więcej pierścionka nie zobaczył. Fiskus zajął go na poczet długów, jakie ex narzeczony ma wobec Skarbu Państwa. Doda oddała pierścionek prosto do Urzędu Skarbowego… w dniu Walentynek. Do dekoracyjnego pudełka przywiązała wstążką duży balon w kształcie serca.

Historie obu par są jednak tylko jedną wersją scenariusza z gatunku "Co zrobić z pierścionkiem po rozstaniu". Wiele kobiet, m.in. na forach internetowych zastanawia się, czy pierścionek wypada zwrócić, a jeśli nie to co dalej.

Niektórzy decydują się go sprzedać. Na portalach aukcyjnych jest ich sporo, większość bez historii, jaka się z nimi wiąże. Kilka lat temu popularność zyskała aukcja, której opis zaczynał się od słów "błagam, kup go". Chłopak, którego przed oświadczynami zdradziła dziewczyna, wycenił pierścionek zaręczynowy na 440 zł. Biżuteria szybko podwoiła swoją wartość.

Z kolei mężczyźni, którzy dysponują paragonem, a na pierścionku nie ma śladów używania, często decydują się go zwyczajnie oddać do sklepu. Zaś kobiety, które zatrzymały pierścionek lub zostały z nim same, czasem decydują się go oddać na cele charytatywne, czasem zatrzymują go na pamiątkę. Jednak nie zawsze tak było.

"Zwrot podarków zaręczynowych"

W Polsce do 1945 roku zaręczyny były formalizowane. Prawo małżeńskie określało, że "jeżeli małżeństwo nie dochodzi do skutku, można żądać od narzeczonego lub jego spadkobierców zwrotu podarków zaręczynowych". Były narzeczony miał rok na upomnienie się o zwrot wspomnianych "podarków". Po upływie dwunastu miesięcy sprawa była przedawniona.

Nowy Kodeks rodzinny zaczął obowiązywać w 1950 roku. Nie ma w nim ani jednego zdania o zaręczynach, zatem akt obowiązują wyłącznie kwestie obyczajowe i tradycje. Według portalu zaręczyny.pl normy społeczne i obyczajowe nakazują kobiecie zapytać mężczyznę, czy chciałby podarek odzyskać.

Według Marty Łubik, radcy prawnego specjalizującej się w prawie rodzinnym, spory o pierścionek zaręczynowy w trakcie trwania sprawy o podział majątku wspólnego nie mają racji bytu, gdyż pierścionek zaręczynowy darowany jest jeszcze przez zawarciem związku małżeńskiego. Zatem nie stanowi on majątku wspólnego małżonków. - Zwrot pierścionka zaręczynowego żądany jest zazwyczaj wtedy, gdy pomiędzy stronami jest silny konflikt np. gdy ona zdradziła i możliwy jedynie na drodze postępowania cywilnego – komentuje radca prawny.

Wygląda na to, że spory o pierścionek przed ślubem to problem, który dotyczy w większości zamożnych osób – czyli takich, które przed zawarciem związku małżeńskiego zawierają umowę przedmałżeńską, tak zwaną intercyzę. - Wówczas w umowie znajdują się zapisy, które nierzadko określają losy pierścionka w okolicznościach rozstania. Pani Dorota Rabczewska i jej narzeczony musieli podpisać taką umowę, skoro sąd uznał pierścionek za przedmiot umowy przedmałżeńskiej – tłumaczy ekspert.

- Aby pierścionek zaręczynowy stał się przedmiotem rozprawy sądowej, musiałby zostać uznany za darowiznę, a darczyńca musiałby udowodnić, iż osoba obdarowana czyli narzeczona dopuściła się tzw. rażącej niewdzięczności - komentuje radca prawny Marta Łubik.

Nie tylko prezent

Jednak rozterki niedoszłych panien młodych świadczą o tym, że pierścionek jest w naszej kulturze silnym symbolem obietnicy wspólnego życia.

– Pierścionek jest ważnym symbolem dla polskich par – potwierdza psycholog i mediator rodzinny, Monika Dreger. – Często słyszę w gabinecie rozczarowane kobiety, które nie mogą się doczekać zaręczyn. Brak pierścionka po długim czasie niepokoi i dla wielu kobiet świadczy o tym, że mężczyzna waha się, czy chce wejść w kolejny etap związku.

Według psycholog pierścionek to o wiele więcej niż prezent. – Pierścionek przez wiele par, które poznałam, traktowany jest jak symbol chęci bycia razem. Pieczętuje deklarację, więc niesie ze sobą poważny ładunek emocjonalny. Dlatego rozumiem, że jego oddawanie lub żądania, by się go zwróciło budzą tyle emocji. Myślę jednak, że nie ma reguły ani jednoznacznej normy obyczajowej, która by podpowiadała, co zrobić. Jako psycholog i mediator rodzinny uważam, że w sytuacji, w której zastanawiamy się, co zrobić z pierścionkiem zaręczynowym, powinniśmy się przede wszystkim pochylić nad uczuciami i wolą osoby porzuconej. Jeśli związek rozpada się po zaręczynach, a przed ślubem, to raczej nie są to sytuacje, w których oboje na zimno podejmują decyzję. Zazwyczaj wydarza się coś, co jest bolesne i nagłe. Jeśli porzuciłaś i usłyszysz "oddaj" to oddaj. Jeśli zostałaś rzucona i chcesz pierścionek zatrzymać, mężczyzna powinien to uszanować – komentuje Monika Dreger.

Chęć zatrzymania, odzyskania lub zwrócenia pierścionka jest tak samo symboliczna jak sam pierścionek. Jednak według psycholog nie ma jednej interpretacji. – Ktoś może chcieć zachować lub odzyskać pierścionek, by się zemścić, a równie dobrze może być po prostu bardzo sentymentalny. To zależy od okoliczności rozstania, od tego kim są narzeczeni, jakie towarzyszą im emocje – komentuje nasz ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (123)