Córka z goryczą mówi o ojcu. Przykre sceny na pogrzebie aktora
Leon Niemczyk miał córkę, o której niechętnie opowiadał w mediach. Kobieta przed laty opowiedziała w wywiadzie, jakim był człowiekiem i jak bardzo nie potrafił znaleźć z nią kontaktu. 29 listopada przypada 18. rocznica śmierci artysty.
29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 11:59
Leon Niemczyk jest ikoną polskiej kinematografii, jednak prywatnie nie sprawdził się w roli ojca. W 2007 roku jego córka Monika Misiejuk otworzyła się w rozmowie z magazynem "Viva!" na temat relacji rodzinnych.
"Jak szedł ulicą, rozglądał się, czy został zauważony. Zawód był dla niego najważniejszy. Przenosił go potem na życie, a przecież tak się nie da" – podkreśliła.
Kobieta nie nawiązała z nim silnej więzi. Gdy miała zaledwie dwa lata, rodzice się rozstali i kontakty z ojcem stały się sporadyczne, wymuszone przez sąd. Leon Niemczyk zmarł 29 listopada 2006 roku w wieku 83 lat po walce z nowotworem płuc. Mowa duchownego podczas ceremonii pogrzebowej miała pozostawiać wiele do życzenia.
"Najbardziej zirytowało mnie, że ksiądz, wygłaszając mowę na pogrzebie, nie wspomniał nawet, że miał córkę, wnuki, brata, który stał kilka kroków dalej. Moja najstarsza córka i mój mąż też tam byli. Zdenerwowali się peanami księdza na temat "wspaniałego" życia rodzinnego mojego ojca" – podkreśliła córka.
Niemczyk nie dbał zbytnio o relacje z bliskimi. Kontaktu nie utrzymywał nie tylko z córką, lecz także ze swoim rodzeństwem. "Myślę, że jakoś nie bardzo pałał ochotą do bycia ojcem. Nie był opiekuńczy i rodzinny. Wręcz przeciwnie, rodzina go męczyła. Z dwoma braćmi wcale nie utrzymywał kontaktu. Tylko trochę z trzecim. Z bratanicą też się nie widywał. Jedynie czasem z bratankiem. Był zupełnie inny niż postaci, jakie grał" – przekonywała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leon Niemczyk kreował wizerunek uwodziciela i podrywacza
W towarzystwie Leon Niemczyk był uroczy i czarujący. Imponował kobietom. Po dziś dzień jest uważany za jednego z największych amantów polskiego kina. Zapewniał, że miał aż sześć żon, co jego córka prostuje, zapewniając, że na ślubnym kobiercu stawał jedynie dwukrotnie.
W rozmowach o potomstwie był raczej powściągliwy. O tym, że ma dziecko, mieli wiedzieć nieliczni. Nie pasowało to do wizerunku, jaki sobie wykreował.
"Fakt posiadania mnie wprawiał go raczej w zażenowanie. Nie bardzo umiał się ze mną porozumieć i nie czuł takiej potrzeby. Nie pasowało to do jego wizerunku uwodziciela, podrywacza, jaki sam pracowicie budował. Dziecko to niepotrzebny balast. Pamiętał o mnie może wtedy, gdy wysyłał alimenty - miał je zresztą potrącane z pensji" – skwitowała.
Szerokim echem odbiła się informacja o testamencie aktora. Okazało się, że jedyna córka nie dostanie po nim ani złotówki. Według informacji zebranych przez portal ShowNews.pl, cały spadek przypadł Iwonie Ławickiej, z którą aktor spędził ostatnie lata swojego życia.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl