Córka utożsamia się z tatą

Córka bardziej utożsamia się z tatą niż ze mną, co jest dla mnie przykre.

Moim problemem jest to że moja córka bardziej utożsamia się z tatą niż ze mną, co jest dla mnie przykre. Córka ma 7 lat i słucha się bardziej taty niż mnie. To ja ją bardziej rozpieszczam, bo to ja jej kupuję co tylko chce, ja jej nigdy nie daję klapsa za złe zachowanie tak jak tata, tylko ewentualnie nakrzyczę. Mimo to córka bardziej słucha się taty i nawet mówi, że jego bardziej kocha. Proszę o pomoc, ponieważ jest mi przykro i nie wiem co robić.

Nie wpadałabym z tego powodu w panikę. Widocznie mąż „zapracował” sobie na taką sytuację. Nie wiem, dlaczego tak jest, ale zachęcam Cię, byś przyjrzała się swoim relacjom z córką. Weź pod lupę metody wychowawcze, sposoby nagradzanie i karania, konsekwencję, stanowczość, spokój (nerwowość?) i opanowanie, ilość poświęcanej uwagi i wszystko to, co składa się na sposób traktowania dziecka, wymagania mu stawiane, docenianie go i ocenianie. Nie wiem, jak jest w waszej rodzinie – jak dzielicie się obowiązkami, jak wypełniacie wychowawcze zadania, jak zajmujecie się swoją córką, jak spędzacie wolny czas, jak się z nią bawcie. Rozpieszczanie, kupowanie to jak widać zła droga dla budowania dobrych relacji. Spróbuj ze swoją córką więcej rozmawiać, bawić się, czytać, wychodzić na place zabaw, do parku i znajomych. Pomyśl. Co mogłybyście razem robić, co byłoby źródłem przyjemności dla niej i dla ciebie. Słuchaj jej, staraj się ją rozumieć i podążaj za jej potrzebami. Nie zazdrość mężowi dobrych relacji, ale buduj
własne.Ciesz się i doceniaj to, że mają dobry kontakt i zadbaj o twoje dobre relacje. Nie licytuj się z mężem, nie staraj się mu odebrać tego, co ma, ale zadbaj o to, co sama możesz zbudować.A możesz! Uwierz w to.