Ćwiczenia zmniejszają ryzyko raka piersi
Oto kolejny powód, żeby regularnie się ruszać. Okazuje się, że ćwiczenia fizyczne nie tylko polepszają nasze zdrowie i samopoczucie, ale też potrafią znacznie obniżyć ryzyko zachorowania raka piersi, szczególnie po menopauzie.
11.08.2014 | aktual.: 12.08.2014 13:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oto kolejny powód, żeby regularnie się ruszać. Okazuje się, że ćwiczenia fizyczne nie tylko polepszają nasze zdrowie i samopoczucie, ale też potrafią znacznie obniżyć ryzyko zachorowania raka piersi, szczególnie po menopauzie. Przy czym nie trzeba intensywnie trenować. Naukowcy przekonują, że wystarczy jakikolwiek ruch, który przyspiesza bicie serca.
Rak piersi to najczęstszy złośliwy nowotwór u kobiet. Szacuje się, że zachoruje na niego jedna na osiem kobiet. Kto jest najbardziej narażony? Dużą rolę odgrywają tutaj czynniki genetyczne, ale nie tylko. Odpowiednia dieta i zdrowy styl życia w dużym stopniu wpływają na ryzyko zachorowania. Regularne ćwiczenia fizyczne potrafią obniżyć je nawet o 10 procent!
Badacze z American Association for Cancer Research (Amerykańskie Stowarzyszenie na rzecz Badań nad Rakiem) przeanalizowali dane zebrane od prawie 60 tysięcy kobiet. Regularnie sprawdzano zdrowie pań na przestrzeni ośmiu lat. Okazało się, że te z nich, które regularnie uprawiały sport lub inną aktywność przyspieszającą bicie serca, były o 10 procent mniej narażone na zachorowanie na raka piersi po menopauzie.
To naprawdę świetny wynik, szczególnie ze względu na fakt, że w okresie klimakterium estrogeny przestają chronić kobiety przed rozwojem tej choroby. To dlatego obserwujemy wzrost zachorowalności na raka u pań w średnim wieku.
Menopauza, czyli ostatnia miesiączka, ma miejsce średnio około 51 roku życia. Jest jednak całe grono kobiet, które wchodzą w okres klimakterium po czterdziestce lub nawet po trzydziestce. Warto wiedzieć, że coś tak prostego i naturalnego jak ćwiczenia fizyczne może pomóc kobietom w utrzymaniu dobrego zdrowia i samopoczucia.
Ile i jak powinno się ćwiczyć? Naukowcy stwierdzili, że najlepszy wpływ na kondycję organizmu mają mało intensywne ćwiczenia fizyczne, takie jak spacery, przez 4 godziny w ciągu tygodnia. Wystarczy więc niewielki wysiłek, żeby polepszyć pracę swojego organizmu. Można oczywiście go zintensyfikować, ale za to ćwiczyć krócej, np. dwa razy w tygodniu pójść na basen czy aerobik. Z drugiej strony, jeżeli ktoś nie jest fanem uprawiania sportu, może po prostu popracować w domu: dokładnie wysprzątać mieszkanie, pobawić się z dziećmi czy wnukami, iść na długie zakupy.
Niestety, wielu Polaków nie robi nawet tyle. Tylko 27 procent z nas ćwiczy 2-6 razy w tygodniu. To i tak więcej niż kilka lat temu, ale wciąż za mało. Polacy bardzo powoli przekonują się do regularnej aktywności fizycznej.
Warto zaznaczyć, że sportowa przeszłość nie chroni nas przed przyszłymi chorobami. Trzeba trenować nawet mało, a regularnie. Już kilkutygodniowa przerwa likwiduje cały pozytywny wpływ aktywności fizycznej.
Poddajmy się zatem ogólnoświatowej modzie na ćwiczenia. Wyjdzie nam to na zdrowie!
Tekst: na podst. Independent.co.uk/(sr/mtr), kobieta.wp.pl