Członkowie partii rozmawiali, "jak gwałcić". Janusz Korwin-Mikke zabrał głos
Kilka dni temu sieć obiegły screeny rozmów członków młodzieżówki "Młodzi dla Wolności" partii KORWiN. Młodzi mężczyźni w bulwersujących słowach rozmawiali na temat gwałtu. Janusz Korwin-Mikke uważa, że nie stało się nic wielkiego.
24.04.2020 | aktual.: 24.04.2020 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Skandaliczna rozmowa była prowadzona na zamkniętym forum, jednak ktoś postanowił upublicznić jej szokującą treść. "Ja w ogóle uważam, że gwałt może być przyjemny ostatecznie. Najpierw mówi, że nie chce i siłą trzeba, a potem zadowolona i zaskoczona", "gwałcić trzeba tak, żeby tego nie zgłosiła. Wtedy ona jest szczęśliwa i ty" – to fragmenty wypowiedzi jednego z członków młodzieżówki "Młodzi do Wolności" działającej w Katowicach.
Janusz Korwin-Mikke o słowach członków partii
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych natychmiast zainteresował się sprawą i zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków prawnych. "Ogłupienie i zapatrzenie w guru to jedno. Ale to nie są już dzieci. Dwudziestokilkulatkowie odpowiadają za swoje czyny. Zgłaszamy nawoływanie i pochwalanie popełnienia przestępstwa" – podkreślono.
Całą sytuację postanowił skomentować Janusz Korwin-Mikke, szef partii. Polityk zapewnił, że skierował sprawę do sądu partyjnego, aby została wyjaśniona, ale jednocześnie niespecjalnie oburzył się słowami młodych członków partii.
"Kobiety zawsze trochę udają, że się opierają. Każdy, kto skończył 17 lat, wie, że w grach miłosnych jest tego typu taktyka, że kobieta udaje, że się opiera. O to chodzi, by nie przekroczyć granicy w tej sprawie. Tego nie da się ująć w ramy prawne. Trochę przesadzili" – stwierdził Janusz Korwin-Mikke na łamach "Faktu".
Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl